Księgowość, finanse, prawo. Jak płacą i kogo zatrudniają?

Dyplom państwowej uczelni, resortowa licencja, certyfikat językowy. Im lepszy masz papier, tym więcej zarobisz jako księgowy, bankowiec czy prawnik.

Firma doradcza Hays Poland postanowiła sprawdzić, od czego zależą zarobki np. księgowych, bankowców czy prawników. Badania, dotyczące ostatnich 12 miesięcy, pokazują, że nauka ma przełożenie na wysokość uposażenia i awanse. Choć nie wszystko zależy od kandydatów. Równie istotna jest kondycja danej branży.

W księgowości i finansach wynagrodzenia zatrzymały się na poziomie z pierwszego kwartału 2009 r. O lepsze zarobki mogą się starać osoby zatrudnione w firmach z kapitałem zagranicznym, zwłaszcza jeśli mogą się popisać dyplomami ukończenia prestiżowych szkół.

W kontrolingu, finansach i audycie na poziom wynagrodzenia duży wpływ ma zarówno dyplom prestiżowej uczelni, jak i ukończone kursy czy zdobyte certyfikaty. Pracodawcy chętniej zatrudniają osoby po Szkole Głównej Handlowej oraz innych uczelniach państwowych. Na wyższe płace mogą liczyć specjaliści z certyfikatami językowymi, takimi jak ACCA, CIA czy CFA. Atutem są także uprawnienia Maklera Papierów Wartościowych czy Doradcy Inwestycyjnego.

Również w księgowości duże znaczenie mają studia. Od nich zależy nie tylko uposażenie, ale i to, jakie stanowisko jest dla nas osiągalne. W województwie mazowieckim najbardziej cenieni są absolwenci warszawskich uczelni ekonomicznych. Standardem w branży staje się licencja Ministerstwa Finansów. Jeszcze kilka lat temu pracodawcy nie stawiali takich wymogów, obecnie firmy coraz rzadziej chcą zatrudniać księgowego bez tej licencji. Największe zapotrzebowanie jest obecnie na księgowych, którzy nie tylko znają obsługę systemów SAP (głównie klasy ERP), ale również mają doświadczenie w ich implementacji.

W bankowości i ubezpieczeniach obserwujemy wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowaną kadrę specjalistyczną do działów likwidacji szkód. Instytucje finansowe zgłaszają również popyt na specjalistów w dziedzinie bancassurance (bankowość ubezpieczeniowa).

Na rynku usług prawnych znaczących podwyżek w ostatnich miesiącach nie odnotowano. Ale i pracownicy tego sektora mocno spuścili z tonu, jeśli chodzi o oczekiwania finansowe. Zależy im nie tyle na lepszych pensjach, ile na tym, by nie doszło do powtórki z 2009 r., kiedy to branża wpadła w duże problemy ekonomiczne. Skromniejsze apetyty płacowe tłumaczyć też można dużą dostępnością kandydatów, przede wszystkim na stanowiska młodszych prawników oraz osób na aplikacji i tych, które właśnie uzyskały uprawnienia.

Kancelarie prawne poszukują głównie absolwentów uczelni państwowych. Ogromnym atutem jest również dyplom ukończenia uczelni językowych. Od początku 2010 r. widać wzrost liczby prowadzonych projektów rekrutacyjnych w większości na stanowisko in-house lawery (prawnik firmowy).

Mirosław Sikorski