Kwestia grecka niepokoi rynki

W ostatnich kliku dniach na rynkach obserwowany jest wzrost awersji do ryzyka. Nie chodzi tylko o generalnie słabsze dane napływające ze światowej gospodarki. Kwestia grecka znowu niepokoi rynki. Już wczoraj było nerwowo po tym, jak pojawiła się informacja, że niekontrolowane bankructwo Grecji może kosztować strefę euro ponad 1bln EUR zgodnie z wyliczeniami Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF).

07.03.2012 11:52

Warunkiem niezbędnym do uzyskania drugiego pakietu pomocowego dla Grecji jest powodzenie operacji wymiany obligacji prywatnych wierzycieli na nowe o mniejszej wartości i dłuższym terminie zapadalności. Zaczęły się jednak spekulacje, że mogą pojawić się problemy z procesem oddłużenia Grecji. Według greckiej prasy odsetek wierzycieli, którzy mogą się zgodzić na wymianę obligacji mieści się w przedziale 75-80%. Tak więc jest niższy niż zakładane 90%, co spowodowałoby uruchomienie przez grecki rząd prawnej klauzuli CAC wymuszającej zamianę obligacji. Oficjalne informacje na temat udziału prywatnych inwestorów w operacji wymiany pojawią się dopiero jutro. Do tego czasu może utrzymywać się niepewność.

Choć spekulacje na temat Grecji pozostają tematem numer jeden, to należałoby również wspomnieć o słabszym odczycie danych na temat tempa wzrostu gospodarczego w Australii. W czwartym kwartale minionego roku PKB tego kraju wzrósł jedynie o 0,4% w ujęciu kwartalnym, poniżej konsensusu rynkowego zakładającego wzrost o 0,8%, podobnie jak w poprzednim kwartale. Słabszy odczyt danych zwiększa szansę na obniżkę stóp procentowych przez RBA, który na ostatnim posiedzeniu zdecydował się pozostawić stopy na niezmienionym poziomie. Dolar australijski zareagował osłabieniem w reakcji na publikację danych.

Para EURUSD kontynuowała spadki podczas wtorkowej sesji. Dzisiejszy dzień przynosi nieznaczne odreagowanie, jednak z technicznego punktu widzenia możliwe są dalsze spadki. W przypadku nienajlepszego klimatu inwestycyjnego, pojawiające się niepokojące doniesienia odnośnie Grecji mogą przekładać się na kontynuację ucieczki od bardziej ryzykownych aktywów.

EURPLN
Eurozłoty odreagowuje ostatnie silne spadki. Para sukcesywnie jest na coraz wyższych poziomach cenowych. Na wykresie dziennym mamy już dwie świece wzrostowe, co sugeruje na możliwość pogłębienia korekty w rejon 4,20-4,21. Przy poziomie 4,21 nastąpi zrównanie się obecnego ruchu korekcyjnego z maksymalną korektą w całej fali spadkowej w stosunku 1:1. Najbliższe wsparcie wyznaczają okolice 4,1430.
EURUSD
Eurodolar odreaguje dzisiaj wczorajszą przecenę. Para walczy obecnie z oporem w rejonie 1,3150/60, którego ewentualne przełamanie może doprowadzić do pogłębienia odreagowania w rejon 1,3180. Wyższe poziomy cenowe mogą być atrakcyjne do wznawiania krótkich pozycji w eurodolarze, na co wskazuje techniczny obraz rynku. Na wykresie tygodniowym mamy objęcie bessy. Para przełamała również dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBPUSD
Na wykresie 4h potwierdzona została formacja głowy z ramionami. Przełamanie linii szyi było symptomem do dalszej deprecjacji funta. Obserwowane odreagowanie może doprowadzić do testu od dołu przełamanej linii szyi przebiegającej w rejonie 1,5780. Stamtąd może nastąpić powrót do spadków, bowiem zasięg formacji RGR nie został osiągnięty. Silnym wsparciem pozostaje rejon 1,5640-1,5660.
AUDUSD
AUDUSD zniżkował po publikacji słabszych danych na temat australijskiego PKB. Para obecnie odreagowuje ostatnie spadki, co może doprowadzić notowanie w rejon oporu na poziomie 1,0610, gdzie nastąpiłoby zrównanie się obecnej korekty wzrostowej z poprzednia korektą wzrostową w 100%. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie 1,0520.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)