Lider AgroUnii: "Możemy powtórzyć akcję podmieniania importowanych warzyw i owoców na polskie"
Usiądziemy do wspólnego stołu z przedstawicielami marketów i zastanowimy się jak rozwiązać sytuacje oszukiwania klientów, bo według mnie nie są to sytuacje przypadkowe – powiedział Michał Kołodziejczak, odnosząc się do przedstawiania warzyw i owoców importowanych jako polskie.
13.11.2019 11:25
AgroUnia nie ma zamiaru akceptować nagminnie powtarzających się sytuacji, kiedy to sieci handlowe reklamują warzywa i owoce sprowadzone z zagranicy jako pochodzące z Polski. Wykorzystują zakupowy patriotyzm Polaków, a przyłapane na kłamstwie tłumacza, że doszło do pomyłki przy etykietowaniu produktów, za co bardzo przepraszają.
- Usiądziemy do wspólnego stołu z przedstawicielami marketów i zastanowimy się jak rozwiązać sytuacje oszukiwania klientów, bo według mnie nie są to sytuacje przypadkowe. Możemy działać na ulicy, a możemy przy stole, co nie znaczy że nie wrócimy na ulicę czy do marketu z naszymi działaniami – zapowiedział lider AgroUnii Michał Kołodziejczak w rozmowie z "Radiem Łódź nad Wartą".
Odniósł się tym samym do akcji polegającej na podmienianiu owoców w jednym z dyskontów w Warce. Tak Kołodziejczak tłumaczył tę akcję:
- Dopiero co Biedronka sprzedawała w promocji ziemniaki z Niemiec, reklamowane jako polskie, dziś w sklepie w Warce (zagłębie produkcji jabłek) znaleźliśmy jabłka m.in. z Portugalii, oznaczone jako polskie" - czytamy we wpisie AgroUNII w mediach społecznościowych. Dołączono też nagranie rolników, na czele których idzie szef tejże wspólnoty.
Czy ta akcja może się powtórzyć? Niewykluczone.
- W II połowie listopada odbędzie się konferencja prasowa z ministrem Ardanowskim i przedstawicielami marketów. Usiądziemy do wspólnego stołu i zastanowimy się jak rozwiązać sytuację oszukiwania klientów, bo według mnie nie są to sytuacje przypadkowe. Codziennie pokazujemy kilka przypadków błędnego oznakowania owoców i warzyw i trzeba ten problem rozwiązać. Możemy to robić na ulicy, a możemy przy stole, co nie znaczy że nie wrócimy na ulicę czy do marketu z naszymi działaniami - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl