Linie lotnicze stworzyły funkcję, która wskaże miejsca zajęte przez dzieci. Klienci podzieleni

Nowa funkcja linii lotniczych Japan Airlines działa przy jej własnym systemie rezerwacji. Wskaże ona klientom, gdzie siedzą dzieci w wieku od dwóch do ośmiu lat – by mogli oni uniknąć ich płaczu. Chociaż część osób chwali decyzję JAL, to nie brakuje głosów krytycznych.

Jedni chwalą nowy pomysł JAL, ale inni sugerują, że musimy się nauczyć tolerancji. Również dla najmłodszych.
Źródło zdjęć: © East News | KYDPL KYODO/Associated Press
oprac.  KRO

Nowa funkcja pokaże ikonę dziecka przy wyborze miejsca na pokładzie – informuje portal tvn24bis.pl. Działa ona wyłącznie przy dokonaniu rezerwacji na stronie internetowej JAL.

Japan Airlines również zastrzega, że nowa funkcja może zawodzić, np. w przypadku, kiedy w ostatniej chwili nastąpi zmiana samolotu. Przewoźnik też zastrzega, że jeżeli skorzystamy z narzędzia, to wcale nie oznacza, że nie usłyszymy płaczu dziecka na pokładzie.

Część klientów aprobuje nowy pomysł linii lotniczych. "Dziękuję za ostrzeżenie, gdzie dzieci planują krzyczeć podczas 13-godzinnej podróży" – napisał na Twitterze biznesmen Rahat Ahmed. Zaapelował też do konkurencji, aby również pomyślała nad takim mechanizmem.

Zobacz także: Rynek lotniczy. CPK szuka linii, które chcą latać z Baranowa

Jednak nie wszyscy chwalą projekt Japończyków. "To dzieci, też nimi kiedyś byliśmy. Musimy nauczyć się tolerancji, bo wkrótce zaczniemy wymagać mapy miejsc dla osób oddychających ustami, puszczających bąki, śliniących się czy pijaków" - napisał G Sundar.

Krytycy wskazują też, że małe dzieci nie są w stanie zaplanować swojego płaczu lub krzyku. Poza tym to lot samolotem może być dla nich nowym i traumatycznym doświadczeniem, dlatego nie możemy się dziwić ich spontanicznym reakcjom.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł