Marazm na GPW kontynuowany
Początek tygodnia na GPW zapowiadał się na dużą niewiadomą. Z jednej strony na otwarcie w Warszawie pozytywnie powinien wpływać umiarkowanie pozytywny przebieg piątkowej sesji w USA, z drugiej - raczej słaby nastrój w Azji, a wszystko to komplikowało dodatkowo odwołanie sesji na Wall Street ze względu na zbliżający się huragan.
29.10.2012 18:14
Z transakcyjnego punktu widzenia sesja nie zapowiadała się ciekawie także dlatego, iż dzień był niemal pozbawiony istotniejszych danych ekonomicznych. W początkowej fazie sesji górę wzięły najświeższe impulsy czyli osłabiająca się złotówka i gorsze zachowanie innych parkietów europejskich. Spowodowało to spadek wartości WIG20, jednak był to spadek symboliczny, a żenująco małe obroty wskazywały na dużą wstrzemięźliwość nie tylko w kupowaniu akcji, lecz także w ich sprzedawaniu.
Rynek raczej potwierdzał malejącą od kilku sesji chęć do spadków i widać było, iż czeka na jakiekolwiek ocieplenie zewnętrznego klimatu aby podjąć kolejną próbę wzrostowego odreagowania. W kolejnych godzinach handlu sytuacja się nie zmieniała, a kulą u nogi WIG20 stały się znowu walory TPSA, ponieważ w okolicach godziny 11.00 pojawiła się dosyć agresywna podaż, która szybko przeceniła akcje telekomunikacyjnego giganta o ponad 5%. W końcówce dnia popyt nie wykorzystał pasywnej przez cały dzień postawy podaży i sesja zakończyła się spadkiem wartości indeksu WIG20 o 0.16%, przy szokująco małych obrotach rzędu 398 mln zł, co jest pewnym pocieszeniem. Szerokość rynku odzwierciedlała klimat dzisiejszej sesji, ponieważ liczba spółek wzrostowych była trochę mniejsza niż tracących na wartości (132/191).
Na rynku blue chipów wyróżniły się pozytywnie PZU (+1.08%), Lotos (+0.64%), Bogdanka (+0.83%) i Tauron (+0.88%). Do udanych nie mogą zaliczyć dzisiejszej sesji akcjonariusze TPSA (-5.35%), BRE (-1.19%) i KGHM (-1.06%). Na szerokim rynku informacją dnia było ustąpienie ze stanowiska prezesa PBG, Wiesława Różackiego, oraz próba niestatutowego odwołania członków zarządu Rafako przez J.Wiśniewskiego oraz osoby z nim związane, a w trakcie dnia tym razem skuteczne już odwołanie zarządu Rafako przez RN spółki. Reakcja inwestorów była łatwa do przewidzenia i kursy obu spółek doznały sporej przeceny (odpowiednio 23.64% i 8.54%). Na przeciwległym biegunie rynku znowu powody do zadowolenia mieli posiadacze akcji Eko Holding. Bitwa o przejęcie spółki nadal trwa, czego odzwierciedleniem jest kolejne podwyższenie ceny w wezwaniu do 7zł przez Ecorse Investments. Nominalnie największymi wzrostami kursów popisały się Zastal (+21.38%). B3System (+21.21%) i Energopol (+14.42%).
Sesja nie wniosła nic nowego do obrazu technicznego rynku. Okolice 2300 pkt dla WIG20 stanowią na razie wystarczające wsparcie, a krótkoterminowe wyprzedanie raczej preferuje scenariusz próby odreagowania na zbliżających się sesjach. Kolejna strefa wsparcia to poziomy 2250-2270 pkt, jednak nie sądzę aby w tej chwili istniał potencjał do trwałego zejścia w te okolice. W przypadku próby wzrostu pierwszym oczywistym poziomem oporu jest strefa 22340-2350 pkt, która przedtem stanowiła wsparcie. Bardzo niska aktywność w spadkowych fragmentach ostatnich sesji sugeruje brak istotniejszej podaży, a wobec powyższego do końca tygodnia oczekiwałbym próby kontrataku ze strony byków.
Autor komentarza
Sławomir Koźlarek
makler DM BZ WBK S.A.