McDonald's. W promocjach sieci zestawy bez napojów gazowanych. Efekt podatku cukrowego?
Funkcjonujący od początku 2021 roku podatek cukrowy znacznie zwiększył ceny napojów słodkich. Może mieć jednak jeszcze inny efekt uboczny. Jaki? Z ofert promocyjnych sieci McDonald's - OkazYEAH - zniknęły gazowane napoje, co zauważyli rozgoryczeni klienci.
Aktualizacja 20.01.2021 r.
Stronę sieci na Facebooku "zalały" komentarze klientów z pytaniami, dlaczego z OkazYEAH, czyli okresowych promocji, zniknęły zestawy z gazowanymi napojami słodkimi. "OkazYEAH pojawiły się w nowej odsłonie, jednakże w naszej ofercie dalej znajdziesz wszystkie ulubione napoje" - odpowiada administrator konta McDonald's na Facebooku.
Zaintrygowany sprawdziłem w oficjalnej aplikacji sieci, jak wygląda sprawa z tymi zestawami. I rzeczywiście, na obrazkach wskazujących konkretne zestawy próżno szukać charakterystycznych czerwonych kubeczków jednorazowych. Zastąpiła je butelka wody.
No dobrze, ale może w takim razie woda ma służyć np. promocji wyborów prozdrowotnych? Ale ostatecznie można wymienić je na gazowane napoje? Nic z tego. Po wejściu w zestaw jest wyraźnie podkreślone, że w zestawie jest "napój do wyboru: woda mineralna gazowana albo woda mineralna niegazowana".
Wysłaliśmy zapytania w tej sprawie do biura prasowego sieci. Chcieliśmy się dowiedzieć m.in. czy napoje gazowane pojawią się jednak przy aktualizacji oferty promocyjnej. Obecne kupony na zestawy wygasają bowiem 22 stycznia. McDonald's nie zaprzecza. Podkreśla, że oferta OkazYEAH "ma charakter dynamiczny", a sieć pracuje nad tym, by napoje pojawiły się z powrotem w tej ofercie.
Puste stoliki, długi, prośby o pomoc. "Liczmy, że szczepionki zmienią sytuację"
Przyczyną podatek cukrowy?
Kluczem do rozwiązania tej zagwozdki mogą być jednak słowa wspomnianego wcześniej administratora konta sieci na Facebooku. Napisał on, że kupony OkazYEAH pojawiły się w "nowej odsłonie". Stało się to niedługo po wejściu w życie tzw. podatku cukrowego.
Nowa danina weszła w życie od początku 2021 roku, a jej efektem był znaczny wzrost cen napojów słodzonych cukrem, o czym w money.pl i WP Finanse informujemy regularnie. I tak w niektórych sklepach np. za dużą butelkę Coca-Coli zapłacić trzeba nawet powyżej 10 złotych.
Być może zatem tajemnicze zniknięcie z zestawów napojów gazowanych jest efektem wejścia w życie właśnie podatku cukrowego. O to również zapytaliśmy biuro prasowe McDonald'sa, a sieć potwierdziła nasze przypuszczenia.
"Wymiana napoju słodzonego na wodę w zestawach okazYEAH! dostępnych w aplikacji mobilnej McDonald’s jest efektem wprowadzenia w Polsce podatku cukrowego. Jednocześnie wpisuje się ona w działania prowadzone przez naszą markę od kilku lat, mające na celu oferowanie gościom bardziej zbilansowanych posiłków" - pisze w odpowiedzi na nasze pytania Patrycja Pazio z McDonald's.
Wątpliwości dotyczące napojów powstających z syropów mają też prawnicy Coca-Coli, którzy nie do końca są pewni, jakie intencje miał prawodawca. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" stwierdzili, że "syropy do przygotowywania napojów z automatów nie są objęte opłatą cukrową". Dlaczego? Ponieważ "nie są środkiem spożywczym".
- Należy jednak zaznaczyć, że w tej kwestii czekamy na jednoznaczną wykładnię właściwych organów. Niestety w innych, budzących wątpliwości interpretacyjne kwestiach związanych z daniną cukrową nie otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Finansów ani z Krajowej Informacji Skarbowej żadnej wiążącej interpretacji przepisów ww. ustawy - powiedział dziennikowi przedstawiciel Coca-Cola Polska.
Podatek cukrowy mocno wpłynął na rynek
Rząd, który wprowadził podatek cukrowy, mocno wzbrania się przed używaniem tej nazwy. Ustawa wprowadzająca nową daninę resort zdrowia nazwał "promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów". I za taką też nazwą opłaty lobbują w mediach środowiska rządowe.
Ze stwierdzeniem, jak ów podatek wpływa na wybory konsumentów, przyjdzie nam jeszcze poczekać co najmniej kilka miesięcy. Wtedy to będzie można realnie ocenić zmianę w liczbie nabywanych napojów słodzonych. Już dziś jednak - za sprawą własnego portfela - można zauważyć realną różnicę w cenach.
W WP Finanse informowaliśmy, że sklepy testują ceny i cierpliwość konsumentów. Skala podwyżek jednak zaskoczyła nawet analityków rynku.
W niektórych przypadkach producenci starają się obejść podatek poprzez gwałtowną zmianę składu własnego napoju. Pojawiły się też pomysły, by np. colę sprzedawać jako odrdzewiacz i obejść obowiązek uiszczenia opłaty. Takim sztuczkom stanowczo sprzeciwia się producent coli.
Wysokość podatku cukrowego jest zależna od zawartości cukru lub innych substancji słodzących w produkcie. Opłata wyniesie 50 gr w sytuacji, gdy w 100 ml napoju będzie mniej lub maksymalnie 5 g substancji słodzącej (innej niż cukier).
Do tego doliczana będzie opłata zmienna w wysokości 5 gr za każdy gram cukrów powyżej wspomnianego limitu. Ponadto napoje zawierające substancje aktywne - takie jak kofeina czy tauryna - będą objęte dodatkową opłatą w wysokości 10 gr (w przeliczeniu na 1 l napoju).