Modlą się i pracują

Produkują nalewki, wody mineralne, wynajmują klasztory na hotele. Przedsiębiorczych zakonników i księży w parafiach przybywa

Obraz

Najważniejszym źródłem utrzymania Kościoła pozostają ofiary wiernych. Jakie są to kwoty? Trudno oszacować. Czy rzeczywiście księża muszą prześcigać się w pomysłach na dobry interes?. Według opinii społecznej duchowni są przecież bogaci. Okazuje się, że nie zawsze tak jest. Wszystko zależy od wielkości i zamożności parafii.

Pewne jest jedno, żeby "podleczyć" budżet, księża i zakonnicy coraz częściej biorą się za biznes. W Krajowym Rejestrze Sądowym jest kilkanaście spółek, w których udziały mają instytucje kościelne - parafie, kurie lub zgromadzenia zakonne (np. wydają książki i pisma katolickie, prowadzą lokalne rozgłośnie radiowe). Jak informuje tygodnik "Polityka" jedna z parafialnych spółek ma żwirownię, śląski Caritas prowadzi fabrykę akcesoriów meblowych, ojcowie franciszkanie rozwijają uprawę wierzby energetycznej.

Okazuje się, że prawdziwe trudności finansowe przeżywają klasztory ( podlegają jurysdykcji biskupa, tyle że w sferze spraw duchowych, nie ekonomicznych, dlatego poszczególne klasztory cieszą się autonomią w sprawach biznesowych).

Przykładem są benedyktyni, którzy twierdzą, że ich przedsiębiorczość ograniczają jedynie Pismo Święte, statut zgromadzenia oraz kodeksy: kanoniczny, cywilny oraz handlowy. Benedyktyni w Lubiniu wzięli się za przemysłową produkcję nalewki robionej przez zgromadzenie od 500 lat. Powołali nawet spółkę Bene, która sprzedaje alkohol przez Internet i do sieci handlowych. Również braciom z Tyńca biznes nie jest obcy. Wytwarzanie i pakowanie przetworów zlecają zewnętrznym firmom, najczęściej rodzinnym.

Benedyktyni wynajmują też pomieszczenia dla urlopowiczów, którzy chcą zwolnić biegu i pomieszkać w zakonie. W Tyńcu w ub. roku można było skorzystać z oferty weekendowych warsztatów kaligrafii, zarządzania, warsztatów antydepresyjnych czy kryzysu w małżeństwie Organizowano też warsztaty dla tych, którzy cierpią na syndrom wypalenia zawodowego.

Przedsiębiorczością wyróżnia się warszawska prowincja Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego ŕ Paulo (szarytki). W domu opieki zbudowały luksusowy budynek wielofunkcyjny, gdzie mieszczą się apartamenty, biura i włoska restauracja.

Biznes ruszy też w kurii warszawsko-praskiej. Jesienią ma zacząć działać pierwsza chrześcijańska sieć komórkowa. Jej twórcy akcentują ewangeliczną funkcję tej inicjatywy (użytkownicy będą dostawać esemesy z cytatami z Pisma Św., a także wiadomości informujące o świętach kościelnych), nie ulega wątpliwości, że sieć będzie przynosić spore dochody.

Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach