Możesz powiększyć przyszłą emeryturę

Jeżeli składasz oszczędności na indywidualnym koncie emerytalnym (IKE) w ramach tzw. III filaru, masz właśnie ostatnią szansę, by wpłacić pieniądze do wyrównania tegorocznego limitu. Wpłaty do IKE mają bowiem swój górny pułap, określany co roku przez resort pracy. W tym roku jest to 3697 zł, a w 2008 r. - 4055,12 zł.

21.12.2007 | aktual.: 21.12.2007 13:23

Pieniądze zbierane w IKE pracują przez lata, by właściciel konta mógł na starość powiększyć swoją emeryturę o co najmniej kilkaset złotych. Jednak wciąż niewielu Polaków decyduje się na oszczędzanie w IKE.

W tej chwili istnieje niespełna 900 tys. tego typu rachunków. Dla porównania, w obowiązkowym drugim filarze OFE pieniądze odkłada aż 12 mln osób. A chętnych do skorzystania z oferty IKE może być niebawem jeszcze mniej, jeśli zgodnie z zapowiedziami rządu na początku 2009 roku zostanie zniesiony "podatek Belki", od którego były wolne oszczędności składane w IKE . Uniknięcie płacenia tej 19-procentowej daniny od zysków z oszczędności było właściwie jedyną zachętą, by inwestować w IKE.

Tymczasem, jak pokazują obliczenia przygotowane dla nas przez firmę doradczą Open Finance, samodzielne oszczędzanie na starość warto zacząć jak najszybciej. Emerytura z pierwszych dwóch filarów, czyli z ZUS i OFE, wyniesie w przyszłości tylko 60 proc. naszych średnich zarobków. O resztę musimy zadbać sami. A im wcześniej zaczniemy oszczędzać nawet niewielkie kwoty, tym więcej pieniędzy uzbieramy na przyszłą emeryturę.

Przykładowo, odkładając do IKE 100 zł miesięcznie przez 20 lat, przy założeniu bezpiecznej stopy zwrotu na poziomie 8 proc. rocznie, uzbierasz ponad 52 tys. zł. Pozwoli ci to na powiększenie podstawowej emerytury z ZUS i OFE o ok. 400 zł. Jeżeli będziesz odkładać 100 zł miesięcznie przez 40 lat, wówczas dodatkowa emerytura może wynieść nawet 2 tys. zł miesięcznie. Natomiast wpłata do IKE 300 zł miesięcznie przez 40 lat podwyższy twoją emeryturę nawet o 6 tys. zł.

Zanim zdecydujesz się na założenie IKE, pamiętaj, aby zwrócić uwagę przede wszystkim na koszty. Chodzi tu zwykle o opłatę manipulacyjną, która może wynieść kilkadziesiąt złotych rocznie lub kilka procent od wpłacanych kwot.

Łukasz Pałka
POLSKA Dziennik Zachodni

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)