MSW: nie dla czadu (komunikat)

...

15.02.2013 11:04

15.02. Warszawa - MSW informuje:

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych porównując ubiegłoroczny sezon grzewczy do tegorocznego informuje, że spadła o 164 osoby liczba poszkodowanych przez tlenek węgla i o 25 osób liczba ofiar śmiertelnych. W trakcie trwającej od października 2012 r. akcji "Nie dla czadu", MSW wraz ze strażą pożarną cały czas proszą o większą rozwagę przy ogrzewaniu mieszkań i nieustannie apelują o częstsze sprawdzanie pieców oraz przewodów kominowych. Przypominamy, że akcja jest organizowana co roku i trwa przez cały okres grzewczy, a w jej trakcie informujemy o zagrożeniach, wynikających ze stosowania niesprawdzonych urządzeń grzewczych oraz przewodów kominowych.

Zdecydowanej większości tych tragedii można było uniknąć, gdyby przestrzegane były podstawowe zasady bezpieczeństwa. Nawet tak niewinna z pozoru rzecz, jak zaklejenie klatki wentylacyjnej, może okazać się tragiczna w skutkach. Porównując ubiegłoroczny sezon grzewczy (statystyka z okresu od listopada 2011 do marca 2012) do tegorocznego (wrzesień 2012 - 10 luty 2013) o 164 osoby spadła liczba poszkodowanych przez tlenek węgla i o 907 liczba zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w których interweniowali strażacy. Spadła także liczba ofiar śmiertelnych, strażacy odnotowali jak dotąd (do 10 lutego br.) o 25 ofiar mniej, niż podczas poprzedniego sezonu grzewczego z przełomu 2011/2012 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wraz z podległymi służbami cały czas w ramach akcji "Nie dla czadu" informują, czym jest czad i jak ustrzec się przed zatruciem tlenkiem węgla. Przypominamy, jakie zagrożenia niesie za sobą nieprawidłowe używanie piecyków gazowych i urządzeń grzewczych. Wiedza na ten temat jest bardzo istotna, bo w
przypadku wysokiego stężenia tlenku węgla w powietrzu, zgon może nastąpić już po kilku minutach. Przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa takich jak: niezaklejenie kratek wentylacyjnych, dbanie o dobry stan techniczny urządzeń znajdujących się w naszych domach, czy zakup i instalacja czujnika tlenku węgla pozwoli na to, aby nasze domy i mieszkania stały się bezpieczniejsze.

Wciąż zbyt wiele osób bagatelizuje zagrożenia wynikające z nieszczelnych urządzeń grzewczych. A wystarczy odrobina przezorności i sprawny czujnik tlenku węgla. Według danych statystycznych straży pożarnej w ostatnich miesiącach, tylko w październiku i listopadzie 2012 r. oraz w lutym (do 10.02) 2013 r. każdorazowo odnotowano po 9 ofiar śmiertelnych tlenku węgla. Najwięcej ofiar tlenku węgla, podczas tegorocznego sezonu grzewczego było w grudniu 2012 r. - w tym miesiącu z tego powodu zmarło 35 osób.

W tegorocznym okresie grzewczym: od września 2012 r. do 10 lutego br. z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarło łącznie już 81 osób. W tym samym okresie strażacy odnotowali około 2 tys. 800 zdarzeń związanych z ulatniającym się tlenkiem węgla, w których poszkodowanych zostało 1 tys. 636 osób. W ubiegłorocznym sezonie grzewczym, od listopada 2011 r. do marca 2012 r. strażacy odnotowali 106 ofiar czadu, 1 tys. 800 poszkodowanych i prawie 3 tys. 700 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla.

Natomiast w trakcie sezonu grzewczego, od listopada 2010 r. do marca 2011 r., strażacy odnotowali prawie 5,7 tys. zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w których poszkodowanych zostało około 2 tys. 200 osób, a 111 straciło życie. W trakcie dwóch ubiegłych okresów grzewczych (2010/2011 i 2011/2012) oraz tegorocznego, jak dotąd najtragiczniejszym miesiącem był luty 2012 r. w którym czad zabił w całej Polsce 54 osoby.

Tegoroczna akcja informacyjna MSW i straży pożarnej, która rozpoczęła się w październiku 2012 r., potrwa do marca 2013 r., czyli do końca sezonu grzewczego.

Więcej informacji o zagrożeniach związanych z tlenkiem węgla - na stronie internetowej MSW (film edukacyjny, informator i ulotka).

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść. (PAP)

kom/ kos/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)