Najbogatszym człowiekiem świata nie jest już Bill Gates

Listę najbogatszych ludzi na świecie magazynu "Forbes" po raz pierwszy otwiera Meksykanin - potentat telekomunikacyjny Carlos Slim Helu. Pokonał on szefa Microsoftu Billa Gatesa, który spadł na drugie miejsce - poinformował wydawca pisma Steve Forbes.

Obraz
Źródło zdjęć: © AP | Manuel Balce Ceneta

Listę najbogatszych ludzi na świecie magazynu "Forbes" po raz pierwszy otwiera Meksykanin - potentat telekomunikacyjny Carlos Slim Helu. Pokonał on szefa Microsoftu Billa Gatesa, który spadł na drugie miejsce - poinformował wydawca pisma Steve Forbes.

Slim zgromadził 53,5 miliarda dolarów, a ubiegłoroczny zwycięzca Gates - 53 miliardy. Trzecie miejsce przypadło inwestorowi Warrenowi Buffettowi z 47 miliardami dolarów.

W pierwszej dziesiątce znaleźli się też Mukesz Ambani, stojący na czele indyjskiego koncernu chemicznego Reliance Industries, pochodzący również z Indii Lakszmi Mittal - założyciel giganta stalowego ArcelorMittal, Amerykanin Lawrence Ellison kierujący firmą informatyczną Oracle, Francuz Bernard Arnault zarządzający koncernem LVMH (m.in. marka Louis Vuitton), Brazylijczyk Eike Batista, którego kapitał pochodzi głównie z przemysłu wydobywczego, hiszpański potentat w dziedzinie mody Amancio Ortega i Niemiec Karl Albrecht, współzałożyciel sieci supermarketów Aldi.

Wspólnie 10 najbogatszych ludzi zebrało 342 miliardy dolarów, czyli 88 miliardów więcej niż przed rokiem. Przeciętny miliarder ma 3,5 miliarda dolarów.

Pierwszą z 89 kobiet na liście Forbesa jest Christy Walton, która odziedziczyła fortunę po swoim mężu, założycielu sieci supermarketów Wal-Mart. Zajęła ona 12. miejsce. Kobiet, które same zrobiły fortunę, jest na liście 14, z czego połowa pochodzi z Chin.

Po krachu z 2009 roku na świecie wciąż jest ponad 1000 miliarderów - oblicza "Forbes". "Z naszych badań wynika, że ponad miliard dolarów miało 1011 ludzi. To znacznie więcej niż w roku ubiegłym, kiedy było ich 793, ale mniej niż w 2008 r. kiedy było ich 1125. Jest to jednak wyznacznik, że gospodarka się rozwija" - powiedział Steve Forbes.

Na opublikowanej po raz 24. liście znaleźli się ludzie z 55 krajów. Po raz pierwszy pojawili się przedstawiciele Finlandii i Pakistanu. Najwięcej miliarderów pochodziło z USA. Na drugim miejscu znalazły się Chiny, a na trzecim Rosja. Na 97 nowych miliarderów 62 pochodzi z Azji.

Najwięcej miliarderów mieszka w Nowym Jorku. Na drugim miejscu jest Moskwa, a na trzecim Londyn. Najstarszy na liście jest 99-letni Szwajcar Walter Haefner, a najmłodszy 25-letni założyciel portalu Facebook Mark Zuckerberg.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł