Najszczęśliwsi emeryci w kraju? Jest ich aż 134 tysiące
Zakład Ubezpieczeń Społecznych opublikował raport, który pokazuje, jak zmieniły się emerytury po marcowej waloryzacji. Liczba seniorów otrzymujących ponad 10 tys. zł miesięcznie rośnie dynamicznie.
Jak podaje "Fakt", Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) opublikował najnowsze dane dotyczące emerytur po tegorocznej waloryzacji. W marcu świadczenia wzrosły o 5,5 proc., co jest najniższym wzrostem od kilku lat. Dla porównania, w 2024 r. waloryzacja wyniosła 12,12 proc., a w 2023 r. aż 14,8 proc.
ZUS wskazuje, że średni wzrost emerytur wyniósł 217,59 zł brutto miesięcznie. Renty z tytułu niezdolności do pracy wzrosły o 165,56 zł, a renty rodzinne o 193,01 zł. Jednakże, liczba osób otrzymujących mniej niż minimalne świadczenie, które wynosi 1 878,91 zł, wzrosła do 437,9 tys. w marcu 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Tylu seniorów dostaje ponad 10 tys. zł emerytury
Liczba seniorów z emeryturami przekraczającymi 7 tys. zł wzrosła do 622,7 tys. osób. Świadczenia powyżej 10 tys. zł otrzymuje 134 tys. osób, a ponad 15 tys. zł dostaje 7 tys. seniorów. Eksperci podkreślają, że obecny system emerytalny premiuje dłuższą pracę i regularne odprowadzanie składek.
Podczas konferencji "Emerytura: nowe wyzwania dla innowacji społecznej", prezes ZUS Zbigniew Derdziuk zaznaczył, że każdy jest odpowiedzialny za swoje przyszłe świadczenia.
- Każdy jest kowalem własnego losu, płacisz składki, zapisujemy je waloryzujemy i potem wypłacamy świadczenie - mówił Derdziuk.
Eksperci wskazują, że aby zapewnić adekwatne emerytury, konieczne mogą być zmiany w systemie, takie jak podniesienie składek, obniżenie świadczeń, wydłużenie wieku emerytalnego lub zmiana momentu wejścia na rynek pracy. Obecnie rząd nie planuje ustawowego podnoszenia wieku emerytalnego ani zmiany składek, ale trwają dyskusje nad zachętami do dłuższej pracy zawodowej.