Trwa ładowanie...

Największe hity eksportowe ośmiolecia

Od wejścia Polski do UE nasz eksport wzrósł o 129 proc. z 60 do 137 mld euro. Papierosy, zboże i kawa - to nasze największe eksportowe hity.

Największe hity eksportowe ośmioleciaŹródło: AFP
d2wvgdh
d2wvgdh

Z danych GUS wynika, że w latach 2004-11 zagraniczna sprzedaż papierosów wzrosła o 1,2 tys. proc. do 1,2 mld euro. Obecnie wysyłamy je do 72 krajów świata, m.in. Japonii czy Indonezji. Naszym atutem jest wysoko wykwalifikowana i tania kadra, a także duże zaplecze upraw - Polska jest drugim co do wielkości producentem tytoniu w Unii.

Od kilku lat hitem naszego eksportu jest żywność - z 20 grup towarów, których eksport w ostatnich siedmiu latach wzrósł najmocniej, aż 11 to towary spożywcze. Najwięcej wysyłamy za granicę zboża, głównie pszenicy. Tutaj odnotowaliśmy wzrost eksportu o 803 proc. Oprócz tego bardzo szybko rośnie zagraniczna sprzedaż polskiej... kawy (o 722 proc.) i herbaty (436 proc.) oraz , jaj (685 proc.).

Sprzedaż polskiej żywności za granicę cały czas rośnie. W pierwszych trzech kwartałach 2012 roku wzrosła o 12 proc. rok do roku i wyniosła 12,4 mld euro. Dla porównania na rodzimym rynku wzrost wyniósł tylko 0,9 proc.

Wiesław Łopaciuk z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje w "Dzienniku Gazecie Prawnej", że III kwartał już nie będzie tak dobry dla polskich eksporterów. Dynamika sprzedaży spadnie i w sumie wyeksportujemy żywność za 16,3 mld euro (wzrost 7 proc.) Większym optymistą jest Michał Koleśnikow z BGŻ, który nie wyklucza, że odnotujemy 10-, 12-procentowy wzrost.

d2wvgdh

Andrzej Kalicki, kierownik zespołu monitoringu zagranicznych rynków rolnych FAMMU/FAPA szacuje, że eksport żywności w całym 2012 roku może się zwiększyć nawet o 12 proc. i jeśli ta prognoza okaże się prawdziwa, wyniesie on ponad 17 mld euro. To trzy razy więcej niż w momencie wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej.

Co przyciąga zagranicznych klientów do polskich towarów? Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności na łamach "Pulsu Biznesu" przekonuje, że podbijamy zachodnie rynki, bo naszym firmom udało się znaleźć dobrą relację cena-jakość.

Inni eksperci również wskazują, że atutem są jakość i niska cena. To dlatego - na pierwszy rzut oka dość paradoksalnie - nasi producenci skorzystali na kryzysie. Klienci na Zachodzie kupując polskie produkty, nie muszą rezygnować z jakości, a płacą o wiele mniej niż za żywność renomowanych producentów z Francji i Włoch.

W tym roku zagranica najchętniej kupuje polskie mięso, produkty mleczarskie oraz warzywa i owoce. Przez pierwsze dziewięć miesięcy wyeksportowaliśmy wieprzowinę za ponad 530 mln euro - o 25 proc. więcej niż przed rokiem. Do tego stopnia, że drastycznie spadło pogłowie świń - jest najniższe od 40 lat. Bardzo popularny jest polski drób. Od stycznia do końca września za granicę wysłaliśmy kury i kaczki za 690 mln euro - o 11 proc. więcej niż przed rokiem.

d2wvgdh

Nasze produkty trafiają nie tylko do krajów Unii Europejskiej. Często są to dość egzotyczne kierunki. Największym odbiorcą polskiej wieprzowiny są Białoruś i... Japonia, zagęszczonego mleka i śmietany - Algieria, a poza tym produkty te trafiają do Jemenu, na Kubę, do Wietnamu, a nawet Peru. Pszenicę wysyłamy na Wyspy Owcze, a polskie jaja - do Angoli i Hongkongu.

Nic dziwnego, że żywność to jeden z niewielu obszarów, w którym wykazujemy nadwyżkę handlową. W 2011 roku było to 2,6 mld euro, w bieżącym może to być nawet mld euro.

d2wvgdh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wvgdh