Nawet 8,5 tys. zł renty po zmianie przepisów. O tyle może wzrosnąć

Według deklaracji wyborczych Nowej Lewicy, osoby, które straciły swoich małżonków, mogą liczyć na zachowanie dotychczasowej renty lub emerytury i dodatkowo otrzymać 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku. Istnieje również możliwość wyboru pełnej renty rodzinnej po zmarłym małżonku przy jednoczesnym obniżeniu własnego świadczenia do 50 proc.

Na stworzonej przez partię platformie rentawdowia.pl znajdują się przykłady kalkulacji renty rodzinnej dla osób, które straciły współmałżonków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Portal prezentuje między innymi sytuację wdowy po emerytowanym policjancie, która pobiera emeryturę z ZUS wynoszącą 2 tys. zł brutto i mogłaby, korzystając z nowej propozycji, zwiększyć swój miesięczny dochód o 1 tys. zł brutto, osiągając sumę 4,4 tys. zł brutto.

Inny przykład dotyczy pani Katarzyny, emerytki z emeryturą 5 tys. zł brutto, i jej zmarłego męża, emerytowanego kierowcy autobusu z emeryturą 3,5 tys. zł brutto. Bez nowego świadczenia, pani Katarzyna nie otrzymuje żadnego dodatkowego wsparcia, gdyż renta rodzinna, na którą miałaby prawo, byłaby niższa niż jej obecna emerytura. Po wprowadzeniu zmian miałaby możliwość otrzymania dodatku w wysokości 1487,5 zł brutto, co zwiększyłoby jej miesięczne świadczenie do 6487,5 zł brutto.

W przygotowanym projekcie ustawy zawarto także postanowienie, że prawo do renty wdowiej obejmie nie tylko osoby ubezpieczone w ZUS, ale również w KRUS oraz emerytów służb mundurowych. Zakłada się, iż świadczenie będzie mogło być przyznane również tym, którzy stracili małżonka kilka lat temu. Świadczenie to nie może przekraczać maksymalnie trzykrotnej wartości średniego wynagrodzenia emerytalnego, czyli 8,5 tys. zł.

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do inicjatywy, zaznaczyła gotowość ministerstwa do kontynuowania prac nad projektem w komisji. Zaproponowała, że jego wdrożenie może być możliwe już pół roku po akceptacji przez Sejm - informowała minister w rozmowie z PAP.

O rentę rodzinną mogą ubiegać się wdowy, które spełniają określone warunki. Zmarły małżonek musiał być uprawniony do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, lub też był ubezpieczony i spełniał wymogi do przyznania tych świadczeń. W przypadku spełnienia dodatkowych kryteriów, renta rodzinna przysługuje również, jeśli:

• wdowa miała ukończone 50 lat lub była niezdolna do pracy w momencie śmierci męża,
• wdowa, która nie osiągnęła wymaganego wieku, wychowuje przynajmniej jedno dziecko, wnuka lub rodzeństwo uprawnione do renty rodzinnej, które nie ukończyło 16 lat, lub 18 lat w przypadku kontynuowania nauki. Renta rodzinna przysługuje także, gdy dzieci są całkowicie niezdolne do pracy,
• wdowa, która w chwili śmierci małżonka nie miała 50 lat, otrzyma rentę rodzinną, jeżeli spełni wymogi dotyczące wieku lub niezdolności do pracy nie później niż 5 lat od zgonu małżonka lub zakończenia wychowywania dzieci.

Wysokość renty rodzinnej zależy od kwoty, jaką otrzymywał zmarły małżonek, oraz od liczby osób, które mają prawo do tej renty:

• jeśli uprawniona jest jedna osoba, wynosi ona 85 proc. świadczenia zmarłego,
• jeśli uprawnione są dwie osoby, wtedy jest to 90 proc. świadczenia zmarłego,
• w przypadku trzech lub więcej osób, renta rodzinna stanowi 95 proc. świadczenia zmarłego.