Niemcy przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego
Dziesiątki tysięcy pracowników kontynuuje na ulicach niemieckich miast protest przeciwko planowanemu przez rząd podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat. W dzisiejszych demonstracjach udział wzięło ponad 50 tysięcy osób.
31.01.2007 | aktual.: 31.01.2007 16:34
20 tysięcy pracowników koncernu samochodowego Audi przerwało pracę w centrali firmy w Ingolstadt w Bawarii. Do protestów przyłączyło się też 27 tysięcy zatrudnionych w różnych filiach innego potentata branży samochodowej - Volkswagena. Demonstracje w Niemczech trwają od dwóch tygodni; wczoraj na ulice wyszło 63 tysiące osób.
Strajki zorganizowane przez kilka central związkowych mają zmusić rząd kanclerz Merkel, aby wycofał się z planów podniesienia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat. Jednak minister pracy Franz Müntefering odrzucił wczoraj żądania związkowców. Nową ustawę emerytalną, która zakłada stopniowe wydłużanie czasu pracy od 2012 r., Bundestag ma przegłosować w marcu.
Niemieccy pracodawcy nie przyłączyli się do protestów i zarzucili przedstawicielom związków zawodowych łamanie prawa. Ich demonstracje uznali bowiem za strajki o podłożu politycznym, a te są w Niemczech zakazane.