Noble Bank chce utrzymywać C/I w okolicy 55 proc., pod koniec '09 połowa portfela kredytowego w PLN

05.11. Warszawa (PAP) - Noble Bank ocenia, że nie ma czynników, które mogłyby wpłynąć na pogorszenie wyników w IV kwartale. Grupa chce utrzymywać C/I w okolicach 55 proc. Udział złotego w portfelu kredytowym grupy rośnie i na koniec 2009 roku około połowy tego portfela może być w krajowej walucie - poinformował PAP prezes banku.

"Nie przewidujemy żadnych czynników, które mogłyby znacząco wpłynąć na możliwość pogorszenia wyników w IV kwartale. Ze względu na strukturę portfela rosnące bezrobocie nie ma tak negatywnego wpływu, jak to widać na całym rynku bankowym. Od początku kryzysu nie zaobserwowaliśmy znaczącego pogorszenia się naszego portfela, jego jakość jest naprawdę bardzo stabilna" - powiedział w czwartek PAP Jarosław Augustyniak, prezes Noble Banku.

"Marża odsetkowa rośnie nam dosyć szybko i nie widzę w najbliższym horyzoncie czasowym powrotu do ujemnego wyniku odsetkowego" - dodał.

Zysk netto grupy Noble Banku wyniósł w trzecim kwartale 2009 roku 42,79 mln zł wobec 45,92 mln zł rok wcześniej. Narastająco, w okresie pierwszych trzech kwartałów 2009 roku, zysk netto grupy wyniósł 124,1 mln zł, czyli był na poziomie zbliżonym do osiągniętego w analogicznym okresie 2008 roku.

Z kolei wynik z tytułu odsetek w III kwartale 2009 roku wyniósł 11,2 mln zł, podczas gdy w II kwartale był ujemny.

"Na pewno pomogłoby ustabilizowanie się giełdy, co zwiększyłoby sprzedaż produktów inwestycyjnych. Przy giełdowej huśtawce sprzedają się za to dobrze produkty strukturyzowane. Nie widzimy w IV kwartale żadnych zagrożeń, staramy się być bankiem bardzo przewidywalnym, co kwartał dokładamy do wyniku ponad 40 mln zł" - powiedział Augustyniak.

Wskaźnik kosztów do dochodów grupy po III kwartale 2009 roku wynosi 57 proc., a w samym Noble Banku 34 proc.

"Wskaźnik dla grupy pogorszył się w III kwartale ze względu na wyższe koszty rosnącej sprzedaży i pozyskania dużej ilości depozytów, które są konwertowane później na struktury. Około 20 proc. depozytów z ostatniego pół roku zostało zamienione na struktury. Dodatkowo mieliśmy wyższe koszty związane z silną akcją marketingową, co też wpłynęło na ten wskaźnik" - powiedział Augustyniak.

"Spodziewamy się, że w samym Noble Banku wskaźnik ten dalej będzie utrzymywał się na bardzo niskim poziomie, natomiast w Open Finance będzie to trudniejsze, bo jest tam wiele zmiennych kosztów, które rosną wraz ze wzrostem sprzedaży. Wskaźnik dla grupy w okolicach 55 proc. jest zadowalający i chcemy utrzymywać go na podobnym poziomie, a w samym banku pewnie szybko spadnie do 30 proc." - dodał.

Prezes poinformował, że udział złotego w portfelu kredytowym grupy rośnie i na koniec 2009 roku około połowy tego portfela może być już w krajowej walucie.

"Przez trzy kwartały do bilansu dołożyliśmy ponad 3 mld zł, a jednocześnie pozostaje on bardzo stabilny - zwiększa się udział złotówki. To, co mogło być naszą piętą achillesową, czyli posiadanie w portfelu dużego udziału kredytów we franku szwajcarskim, jest neutralizowane" - powiedział Augustyniak.

"Chcemy, by na koniec roku, udział złotówki wzrósł do około 50 proc., z 36 proc. obecnie i 25 proc. na koniec 2008 roku" - dodał.

Aktywa grupy na koniec września 2009 roku wynosiły 8,9 mld zł. Od stycznia do września bank zebrał 7,9 mld zł depozytów. Od początku roku portfel kredytów wzrósł o 2 mld zł do 5,9 mld zł, a depozyty wzrosły o 3,5 mld zł do prawie 7 mld zł.

"Zbieramy rozproszone depozyty detaliczne, głównie ściągane nie przez private banking, ale przez Open Finance. Co ważne ponad 50 proc. depozytów, stanowią depozyty o zapadalności powyżej roku" - powiedział Augustyniak.

"Zależało nam na zbudowaniu stabilnego biznesu i to wyszło. Z jednej strony mamy dobre aktywa w złotówkach, a z drugiej długie, rozproszone pasywa" - dodał.

Sebastian Karbarczyk (PAP)

seb/ jtt/