Nowa średnia pensja w Polsce. PIE: wzrost wynagrodzeń zbliżony do inflacji
Wzrost wynagrodzeń w całym 2022 roku sięgnie 13,2 proc. i będzie zbliżony do inflacji - szacuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) komentując wtorkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego. Eksperci prognozują, że kolejny rok również przyniesie dwucyfrowe wyniki. Osłabienie aktywności gospodarczej prawdopodobnie zmniejszy jedynie skalę niedoboru pracowników.
21.06.2022 12:34
GUS poinformował we wtorek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w maju 2022 r. wyniosło 6399,59 zł, co oznacza wzrost o 13,5 proc. rdr. Natomiast zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 2,4 proc.
Szybki wzrost najniższych pensji w przyszłym roku
"Spodziewamy się, że w całym 2022 roku wzrost wynagrodzeń wyniesie średnio 13,2 proc. Będzie to wartość zbliżona do inflacji. Kolejny rok również przyniesie dwucyfrowe wyniki. Osłabienie aktywności gospodarczej prawdopodobnie zmniejszy jedynie skalę niedoboru pracowników. (...) Dalej będziemy obserwować również szybki wzrost najniższych wynagrodzeń w związku z podnoszeniem wynagrodzenia minimalnego" - napisano w komentarzu PIE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zwraca uwagę PIE, wzrost wynagrodzeń lekko spowolnił w maju, a kolejne miesiące także przyniosą słabsze wyniki, jednak pensje będą rosnąć w dwucyfrowym tempie przez cały rok.
PIE wskazuje, że badania koniunktury konsumenckiej sugerują, iż pracownicy są mniej pewni stabilności swojego zatrudnienia.
"Niemniej jednak na rynku pracy wciąż obserwujemy częste rotacje pracowników między pracodawcami" – dodano w komentarzu PIE.
Ekonomiści rozczarowani
Najnowsze dane GUS lekko rozczarowują ekonomistów, którzy przewidywali mocniejsze dwucyfrowe podwyżki. Średnia prognoz zakładała wzrost płac na poziomie 14,7 proc. do około 6460 zł brutto.
Podobnie lekki zawód jest w odniesieniu do statystyk zatrudnienia. Zwiększyło się ono o 2,4 proc. rok do roku wobec oczekiwanego wzrostu o 2,6 proc.
Ekonomiści PKO BP zwracają też uwagę na porównanie danych z postępujących po sobie miesięcy. Od kwietnia do maja przeciętne zatrudnienie w średnich i dużych firmach spadło o ponad 5 tys. etatów. Statystyki z ostatniej dekady zazwyczaj były lepsze.