Obrona wsparcia

Piątkowy impuls podażowy nie był jak się okazało pojedynczym i mało znaczącym ruchem cenowym. Z kontynuacją tendencji spadkowej mieliśmy bowiem do czynienia także w poniedziałek i we wtorek. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie sesja wtorkowa popsuła najbardziej humory w obozie popytowym.

Obrona wsparcia
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

25.10.2012 09:11

Jak pamiętamy było to głównie związane z przełamaniem ważnego wsparcia Fibonacciego: 2362 – 2368 pkt. (między innymi koncentrowały się tutaj projekcje prowzrostowej, symetrycznej formacji ABCD). Zanegowanie w/w struktury falowej, to zazwyczaj wydarzenie o dużej wadze, zapowiadające jeszcze większy wzrost presji podażowej na rynku.

Przebieg wtorkowej sesji w pełni potwierdził te założenia. Kontrakty weszły bowiem w naprawdę silną fazę przeceny, docierając niemalże do kolejnego węzła popytowego Fibonacciego: 2316 – 2322 pkt. Warto w tym kontekście przypomnieć, że również indeks WIG20 wytracił swój impet w okolicy analogicznej bariery cenowej: 2296 – 2302 pkt.

Dotarcie kontraktów i indeksu w okolicę ważnego wsparcia, w powiązaniu z ogólną poprawą nastrojów na rynkach Eurolandu, stworzyło dogodne warunki do wykreowania się ruchu odreagowującego. Trzeba jednak przyznać, że działania obronne zainicjowane w przedpołudniowym fragmencie wczorajszych notowań raczej nie odznaczały się zbyt dużą skutecznością i wiarygodnością. Co więcej, w porannej fazie zostało ustanowione nowe minimum cenowe ruchu spadkowego i dopiero w rejonie zakresu: 2316 – 2322 pkt. ukształtował się lokalny punkt zwrotny.

W komentarzach online sugerowałem, że warto zwrócić uwagę na lokalną zaporę podażową: 2350 – 2354 pkt. Jej sforsowanie świadczyłoby bowiem o poważnych zamiarach popytu. Scenariusz sprzyjający posiadaczom długich pozycji nie chciał się jednak realizować.

Obraz
© Wykres FW20Z12 – skala dzienna (fot. DM BZ WBK)

W końcowej fazie handlu doszło do wzrostu presji popytowej, ale nie była to na tyle silna tendencja, by wspomniany przed momentem zakres cenowy: 2350 – 2354 pkt. mógł zostać zanegowany. Generalnie na rynku dominował w tym czasie ruch boczny, a jedynym faktem godnym odnotowania było to, że nie istniało bezpośrednie zagrożenie związane z możliwością przełamania strefy wsparcia: 2316 – 2322 pkt.

Ostatecznie środowe zamknięcie uplasowało się na poziomie 2343 pkt., co stanowiło niewielki wzrost wartości FW20Z12 wynoszący 0.39%.

Z jednej strony bykom udało się wczoraj nie dopuścić do pogłębienia przeceny (obrona strefy: 2316 – 2322 pkt.), ale musimy również pamiętać, że dzień wcześniej doszło jednak do przełamania ważnej zapory popytowej Fibonacciego: 2362 – 2368 pkt. Ten fakt sprawił, że wizerunek techniczny wykresu w ujęciu krótkoterminowym pogorszył się. Obóz byków, by nadal dyktować warunki gry, musiałby w pierwszej kolejności przedrzeć się ponad kilkutygodniowy obszar konsolidacji, co z założenia może być dość trudnym do wykonania zadaniem (ten szeroki korytarz cenowy będzie teraz funkcjonował na wykresie jako bariera podażowa; wynika to oczywiście z klasycznych zasad analizy technicznej).

W moim odczuciu przejawem wzrostu aktywności byków byłoby już jednak sforsowanie wyeksponowanego na wykresie węzła Fibonacciego: 2375 – 2378 pkt. W takim przypadku oczekiwałbym kolejnego ruchu ze strony byków, czyli przekładając to na język gry giełdowej kontynuacji odreagowania wzrostowego (w komentarzach online – posiłkując się wykresem w skali 60. minutowej – zaprezentuję dodatkową zaporę podażową, której sforsowanie świadczyłoby o powolnym umacnianiu się obozu byków).
Problem jednak w tym, że wczorajsza sesja za oceanem ponownie ułożyła się po myśli podaży (choć skala przeceny nie była duża). Niemniej bykom nie udało się powrócić (mam tu na myśli indeks S&P500) ponad przełamany dzień wcześniej przedział wsparcia (strefa: 1422 – 1425 pkt.). Nadal musimy zatem brać również pod uwagę możliwość powrotu kontraktów na WIG20 w okolicę strefy cenowej: 2316 – 2322 pkt.

W przypadku nie utrzymania naporu podaży przez wymieniony zakres pojawiłby się kolejny sygnał o zabarwieniu negatywnym ugruntowujący przewagę techniczną niedźwiedzi w ujęciu krótkoterminowym. Popyt nie powinien zatem dopuści do przełamania węzła: 2316 – 2322 pkt. i nie ukrywam, że spodziewam się tutaj cały czas aktywnej walki prowadzonej przez kupujących. Warto również podkreślić, że analizowany przedział cenowy posiada istotne wzmocnienie w postaci wiarygodnej linii kanału trendowego. Głównym celem dla popytu powinna być zatem nadal obrona strefy: 2316 – 2322 pkt.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

indeksyfuturesgpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)