Odzyskasz długi od najbliższych
Już za miesiąc każdy, kto jest nam winien ponad 200 złotych, będzie mógł trafić do rejestru dłużników. Nowe przepisy, które wejdą w życie, pozwolą wpisywać dłużników na tzw. czarną listę także osobom prywatnym. Dzięki temu ma być łatwiej odzyskać pieniądze od sąsiada, kolegi, a nawet rodziny.
07.05.2010 | aktual.: 22.06.2010 12:11
Problem z odzyskaniem długów od najbliższych ma aż 200 tys. mieszkańców naszego regionu. Gdy nowe przepisy zaczną obowiązywać, każda z tych osób, jeśli tylko posiada wyrok sądu stwierdzający należność, będzie mogła umieścić nieuczciwego pożyczkobiorcę w biurach informacji gospodarczej. - W ten sposób konsument utrudni swoim dłużnikom m.in. dostęp do kredytów, zakupu internetu, telefonów komórkowych na abonament i nawiązania nowych relacji biznesowych - wylicza Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor.
Do tej pory wpisywać dłużników do rejestru mogły tylko firmy i instytucje publiczne. Od lat robi to np. lubelski Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Do tej pory wpisał już na listę ok. 3 tys. lublinian, którzy nie płacą alimentów na dzieci. W wielu przypadkach z sukcesem. - Zdarza się, że po umieszczeniu danej osoby w rejestrze, natychmiast spłacała ona całe zadłużenie, nawet gdy sięgało ono kilkudziesięciu tysięcy złotych - podkreśla Dorota Gąsior, zastępca dyrektora MOPR w Lublinie.
Krajowy Rejestr Długów BIP szacuje, że dzięki nowym przepisom, w ich zbiorze znajdzie się ok. 3 milionów nowych osób. - Wpis dłużnika na listę jest bardzo łatwy. Wystarczy zalogować się na naszej stronie internetowej, przesłać nam skan swojego dowodu osobistego, a następnie wpisać do rejestru dane osoby, która zalega pieniądze - tłumaczy Andrzej Kulik, rzecznik prasowy KRD BIP.
Do rejestru już na początku czerwca każdy będzie mógł wpisać dłużnika,
/>który zalega z zapłatą należności co najmniej 60 dni na kwotę nie mniejszą niż 200 zł brutto w przypadku konsumentów lub 500 zł w przypadku nieuczciwej firmy. Przy wprowadzaniu danych należy wpisać sygnaturę akt i wydział sądu, który wydał wyrok w sprawie naszej należności. Za podanie błędnych informacji grozi odpowiedzialność karna i grzywna do 30 tysięcy złotych.