Opłaty za marnowanie żywności w górę. Handlowcy: "to karygodne"

Opłata dla sklepów za marnowanie żywności wzrośnie pięciokrotnie - wynika z propozycji resortu rolnictwa. Plany mocno krytykuje Polska Izba Handlowa (PIH). Jej zdaniem dołożenie kolejnych obowiązków sprawozdawczych jest "karygodne", a sama podwyżka przyniesie odwrotne skutki niż zakłada rząd.

PIH krytykuje planowaną podwyżkę opłaty za marnowanie żywności
PIH krytykuje planowaną podwyżkę opłaty za marnowanie żywności
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W projekcie ustawy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) wskazuje, że każdego roku w Polsce marnuje się 4,8 mln ton żywności. Do Federacji Polskich Banków Żywności trafia zaledwie 0,38 proc. takich produktów. To właśnie dlatego resort proponuje podniesienie opłaty z 10 do 50 groszy za kilogram.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów

PIH krytykuje plany rządu ws. podwyżki opłaty

Zupełnie inny cel w tym projekcie dostrzega Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.

Podwyższenie opłaty za marnowaną żywność jest działaniem przeciwskutecznym, które ma na celu zniszczenie przedsiębiorczości, a zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw - ocenił w rozmowie z portalem dlahandlu.pl.

Jak dodał, nikt nie popiera marnowania żywności, ale jego zdaniem rząd powinien podejmować działania w tym zakresie "z rozsądkiem".

Szef PIH przypomniał, że branża od lat apeluje o zmniejszenie liczby obowiązków sprawozdawczych. Obecnie muszą zajmować się podatkami PIT, CIT, sprawozdaniami o odpadach, a niedługo dojdą czynności związane z systemem kaucyjnym. Tymczasem projekt zakłada, że przedsiębiorcy będą mieli jeszcze więcej zadań.

- Na koniec, jako wisienkę na torcie, dokłada się obowiązki sprawozdawcze związane z marnowaniem czy niemarnowaniem żywności. Jest to po prostu karygodne - przyznał Ptaszyński.

Handlowcy argumentują, że podniesienie opłat wpłynie na koszty ich działalności, co doprowadzi do wzrostu cen produktów. To natomiast odczują konsumenci.

W górę opłaty i kary. Resort pracuje nad definicją

Poza opłatami mają wzrosnąć również kary za niewniesienie opłaty za marnowaną żywność. Obecnie wynoszą od 500 do 10 tys. zł. Projekt resortu rolnictwa wskazuje, że mają wzrosnąć do 5-15 tys. zł. Dodatkowo ma pojawić się kara w wysokości 5 tys. zł za niezrealizowanie obowiązkowej kampanii edukacyjno-informacyjnej.

Nowelizacja ma na celu również doprecyzowanie definicji "marnowania żywności", aby podkreślić, że działania mające zapobiegać zmarnowaniu powinny być podejmowane, zanim żywność stanie się odpadem. Marnowanie obejmie nie tylko działania prowadzące do przeterminowania żywności, lecz także zaniedbania, które do tego doprowadziły.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (34)