Optymizm gaśnie

Poniedziałek był kolejną sesją, na której zauważalna była relatywna słabość naszego parkietu względem rynków zachodnioeuropejskich. Te, mimo słabszej sesji na azjatyckich parkietach żyjących nawrotem obaw o wzrost napięcia na półwyspie koreańskim, zdołały od rana wykrzesać optymizm i utrzymywać skromne zwyżki.

20.12.2010 17:09

Poniedziałek był kolejną sesją, na której zauważalna była relatywna słabość naszego parkietu względem rynków zachodnioeuropejskich. Te, mimo słabszej sesji na azjatyckich parkietach żyjących nawrotem obaw o wzrost napięcia na półwyspie koreańskim, zdołały od rana wykrzesać optymizm i utrzymywać skromne zwyżki.

Warszawskie indeksy śladem rynków wschodzących, takich jak Rosja i Turcja, po neutralnym początku, zaliczyły szybki zjazd, notując jeszcze przed południem ponad jeden procent spadku. Kolejny raz przecenie rynku towarzyszyło słabnięcie złotego, który kolejny tydzień rozpoczął pod presją związaną ze wzrostem awersji do ryzyka po narastających kłopotach budżetowych niektórych państw strefy euro. Stabilizacja handlu nastąpiła nieznacznie powyżej przedpołudniowych minimów, towarzyszył jej marazm wkradający się kolejny już raz na przestrzeni ostatnich sesji. Popołudniowa cześć dnia nie przyniosła istotnych zmian zachowania WIG i WIG20, które bez dodatkowych emocji zakończyły dzień odpowiednio 0,60 i 0,66 procent poniżej piątkowego zamknięcia.

W gronie największych spółek uwaga graczy skupiała się na akcjach tych papierów, które w piątek zostały wyżej zamknięte na kończącym sesję fixingu. Ich wartość rynek w większym stopniu skorygował w dniu dzisiejszym. W efekcie najsilniej spadały kursy PKO BP (-3,10%), PGE (-1,81%), Lotosu (-1,45%) i BRE Banku (-0,96%). Debiutujące na dzisiejszej sesji w składzie WIG20 akcje Tauronu przecenione zostały o niespełna jeden procent, co było korektą po ostatniej dynamicznej zwyżce. Z kolei nieśmiało rosnące ceny miedzi zachęciły popyt, przy biernej postawie sprzedających, do przejęcia inicjatywy na akcjach KGHM. W efekcie miedziowy gigant był najsilniejszym ogniwem w swoim indeksie zaliczając 1,87 procent wzrostu.

Nie mija zainteresowanie akcjami spółek sektora chemicznego. Wzrost aktywności kupujących wznieciły ubiegłotygodniowe wzrosty akcji Azotów Tarnów, Puław oraz Ciechu. Tym razem większy popyt pojawił się na akcjach Polic (4,93%), które wróciły w obszar tegorocznych maksimów. W efekcie sądowego postanowienia o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej 25 procent swojej wartości stracił kurs Polrestu, co było związane z osiągnięciem nowych historycznych minimów. Z kolei ze swojego absolutnego dołka 14 procent odbiły akcje Biotonu, które rynek drastycznie przecenił w miniony piątek, po tym jak spółka opuściła elitarne grono WIG20. Po optymistycznej rekomendacji jednego z brokerów zalecających kupno Dudy, dających ponad 20- procentowy potencjał wzrostu, kurs spółki zyskał prawie 2 procent. Słabo spisywały się między innymi akcje spółek odzieżowych, choć sezon przedświątecznych zakupów w pełni. Wyraźna przecena spotkała tutaj akcje Vistulii, Bytomia, Redanu oraz Próchnika. Potwierdziło to generalnie kiepską statystykę
dzisiejszej sesji, na której 67 procent ogółu akcji straciło na wartości, a jedynie 24 procent zakończyło dzień po zielonej stronie rynku. Tym samym ogłoszony przez wielu obserwatorów tzw. Rajd świętego Mikołaja zdaje się napotykać obecnie spore trudności. Z jednej strony czyszczenie portfeli przez inwestorów instytucjonalnych przed końcem roku, z drugiej transakcje podatkowe drobnych graczy spychają sukcesywnie coraz szerszą rzeszę spółek ku nierzadko wielomiesięcznym minimom.
Reasumując, pierwsza w tym tygodniu sesja przyniosła chyba pewne rozczarowanie. Obraz słabszego, mniej zmiennego ostatnio rynku, nie uległ specjalnie zmianie, choć cześć graczy mogła mieć nadzieję, że po wygaśnięciu grudniowych serii instrumentów pochodnych rynek wróci do wzrostów. Wciąż niewielka odległość głównych barometrów w stosunku do tegorocznych szczytów nie przesądza jednak losów obowiązującego trendu wzrostowego, choć dzisiaj WIG oraz WIG20 znalazły się w cenach zamknięcia najniżej od 15 grudnia, kiedy to zostały one wyznaczone. Zwiększa to szansę na pogłębienie obecnej fali spadkowej, której zwieńczeniem mógłby być test okolic 2700 punktów. Z kolei przebicie poziomu 2765 punktów odczytam jako chęć realizacji pozytywnego scenariusza i ataku na szczyt 2787 punktów. Powodzenie takiej akcji otwiera barometrowi pole do 2850 punktów.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)