Osiatyński nowym członkiem RPP

Prezydent Bronisław Komorowski powołał prof. Jerzego Osiatyńskiego do Rady Polityki Pieniężnej - poinformowała w piątek na stronie internetowej Kancelaria Prezydenta.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Prezydent powołał nowego członka RPP w związku z październikową rezygnacją z tej funkcji prof. Zyty Gilowskiej.

- Wchodzę do Rady Polityki Pieniężnej z pewnym "bagażem" problemów polityki fiskalnej. Mamy otwartą procedurę nadmiernego deficytu. Komisja Europejska w ostatnich zaleceniach dla Polski idzie bardzo daleko w oczekiwaniu w najbliższych dwóch latach redukcji strukturalnych wydatków lub wzrostu trwałych dochodów, z naciskiem na te pierwsze. Pamiętajmy o tym, że 3/4 wydatków budżetu państwa to są wydatki sztywne, czyli wszystkie cięcia muszą być wykonywane na kwotach w przedziale 85-95 miliardów złotych. Cięcia, gdyby nie przeprowadzono zmian w OFE, byłyby w tym roku rzędu 17-18 mld zł, w następnym roku ok. 22 mld zł - podkreśla prof. Jerzy Osiatyński w rozmowie z agencją Newseria.

- Wobec tego, przychodząc do Rady Polityki Pieniężnej będę starał się patrzeć na to, w jaki sposób zadania polityki fiskalnej, które nie są zadaniami banku centralnego, tylko rządu, mogą być uzgodnione z zadaniami polityki pieniężnej i tym, co się dzieje po stronie inflacji. To jest bowiem naczelne zadanie Narodowego Banku Polskiego - dodaje prof. Osiatyński.

Nominacja dla profesora Jerzego Osiatyńskiego do Rady Polityki Pieniężnej może opóźnić podwyżki stóp procentowych - tak uważa główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga. Reluga przypomina, że nominacja nie jest zaskoczeniem, bo profesor Osiatyński był poważnym kandydatem do RPP. Ekspert zaznacza, że Zyta Gilowska była uważana za zwolenniczkę wyższych stóp procentowych, podczas gdy nowy członek Rady ma do tej kwestii dużo łagodniejsze podejście.

Efekt nominacji Jerzego Osiatyńskiego do Rady zobaczymy jednak dopiero za jakiś czas. Na razie w RPP panuje zgoda, że stopy powinny pozostać na obecnym, niskim poziomie. Dyskusja o ich podwyżce może się rozpocząć w połowie roku. Maciej Reluga przypomina, że profesor Osiatyński sugerował ostatnio w wywiadzie, że okres stabilnych stóp procentowych może potrwać nawet do końca roku.

Jerzy Osiatyński urodził się w Rydze 2 listopada 1941 r. W 1964 r. ukończył Szkołę Główną Planowania i Statystyki w Warszawie (obecnie Szkoła Główna Handlowa). W 1989 r. uzyskał tytuł profesora nauk ekonomicznych.

Pracuje w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN; od 2007 r. jest przewodniczącym Rady Naukowej INE PAN. Od 2001 r. jest profesorem w Wyższej Szkole Bankowości i Finansów w Bielsku Białej.

Prof. Osiatyński jest autorem wielu prac naukowych z dziedziny teorii ekonomii, finansów publicznych, historii doktryn ekonomicznych oraz transformacji gospodarki od centralnie planowanej do rynkowej. Doktor honoris causa Uniwersytetu w Nowym Jorku (1990 r.).

W latach 1989-91 był ministrem - kierownikiem Centralnego Urzędu Planowania w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Był posłem na Sejm X, I, II i III kadencji. Zasiadał w wielu sejmowych komisjach i podkomisjach zajmujących się finansami publicznymi, integracją europejską, kontrolą publiczną, audytem oraz polityką ekonomiczną. Od 1992 r. do 1993 r. pełnił funkcję ministra finansów w rządzie Hanny Suchockiej.

W latach 1995-2008 Jerzy Osiatyński pełnił funkcję konsultanta Banku Światowego oraz innych organizacji międzynarodowych i pozarządowych w dziedzinie transformacji gospodarczej. Od 2007 roku jest członkiem Komitetu Nauk Ekonomicznych PAN, od 2009 r. członkiem Komitetu Badań Ekonomicznych NBP, a od stycznia do 10 kwietnia 2010 r. był członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. W latach 2001-2006 członek Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej przy premierze, a w latach 2004-2006 r. wiceprzewodniczący RSSG.

Od 12 października 2010 roku doradca społeczny prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Zgodnie z ustawą o NBP, w skład RPP wchodzą: przewodniczący Rady, którym jest prezes NBP oraz 9 członków powoływanych w równej liczbie przez prezydenta, Sejm i Senat spośród specjalistów z zakresu finansów. Kadencja członka Rady wynosi 6 lat, funkcję tę można pełnić tylko przez jedną kadencję.

Wybrane dla Ciebie

Czekały ich kolosalne podwyżki cen ciepła. Mogą zostać uratowani
Czekały ich kolosalne podwyżki cen ciepła. Mogą zostać uratowani
Przywiozła "pamiątkę" z wakacji w Egipcie. Grozi jej 5 lat więzienia
Przywiozła "pamiątkę" z wakacji w Egipcie. Grozi jej 5 lat więzienia
Wysłali marchew do Polski, zarobili ponad 127 mln zł. Skąd pochodzi?
Wysłali marchew do Polski, zarobili ponad 127 mln zł. Skąd pochodzi?
Nowa moneta 10 zł już trafiła do obiegu. Oto jak wygląda
Nowa moneta 10 zł już trafiła do obiegu. Oto jak wygląda
Rolnicy planują protesty. "To jest kpina w żywe oczy"
Rolnicy planują protesty. "To jest kpina w żywe oczy"
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie