Oszustka udawała, że ma guz mózgu. Wyłudziła pieniądze od 500 osób
Kilkaset osób zostało oszukanych przez 35-latkę ze Strzelina (Dolnośląskie) prowadząca zbiórkę w internecie na rzekome leczenie guza mózgu. Żeby się uwiarygodnić, podrabiała dokumenty szpitalne, a nawet wykorzystywała sztuczną krew. Kobiecie grozi do 8 lat więzienia.
Policja wpadła na trop oszustki po informacji o tym, że 35-latka posługuje się podrobioną dokumentacją medyczną mającą świadczy o tym, że zmaga się z guzem mózgu.
- W popularnym serwisie internetowym założono zbiórkę na jej leczenie, a pieniądze były na bieżąco wypłacane przez założycielkę zbiórki - podał w piątek rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie asp. Łukasz Porębski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największy błąd rządów PiS. "Jesteśmy skansenem Europy"
Według ustaleń policji, kobieta otrzymywała też wsparcie finansowe od osób indywidualnych, firm oraz instytucji, które przesyłały jest bezpośrednio pieniądze.
- W swoich komunikatach opisywała zmagania z chorobę podkreślając, że każda ofiarowana kwota pieniędzy jest dla niej na wagę złota. Swoje wpisy okraszała zdjęciami, w których wykorzystywała sztuczną krew zakupioną za pośrednictwem popularnego portalu aukcyjnego - wskazał Porębski.
Kobieta wyrobiła pieczątki fikcyjnych lekarzy
W toku dochodzenia policyjnego zweryfikowano dokumentację, którą przedstawiała 35-latka. Okazało się, że jest ona sfałszowana. - Aby uwiarygodnić się przez darczyńcami kobieta wyrobiła pieczątki na fikcyjne dane lekarzy, którzy rzekomo mieli ją leczyć - wskazał rzecznik strzelińskiej policji.
Według policji oszukanych w tej sprawie zostało 500 osób. Kobieta była już wcześniej karana za oszustwa.