Oznaki słabości w końcówce

Wracając na wstępie do głównych wydarzeń mijającego tygodnia (koncentrując się tutaj jak zwykle na sygnałach technicznych) warto przypomnieć, że istotnym wskazaniem podkreślającym przewagę popytu było przełamanie bariery podażowej Fibonacciego: 2333 – 2339 pkt. (zbudowanej na bazie zniesienia 61.8%).

Oznaki słabości w końcówce
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

06.02.2012 | aktual.: 06.02.2012 08:38

Po tym wyłamaniu bykom udało się wykreować kolejny ruch cenowy (w ramach obowiązującej tendencji rynkowej), w następstwie czego doszło do konfrontacji w przedziale: 2392 – 2397 pkt.Strefa ponownie okazała się nieprzypadkowym rejonem cenowym, gdyż impet fali wzrostowej zacząłtutaj wyhamowywać.

Istotną kwestią pozostawało jednak to, że pomimo dotarcia kontraktów do kluczowego przedziału oporu, obóz podażowy zachowywał się bardzo pasywnie. Spadkowy ruch korekcyjny nie mógł się zatem rozwinąć, co z kolei przemawiało na korzyść popytu i dominującego w ujęciu krótkoterminowym trendu. W przedpołudniowej fazie piątkowego handlu strefa: 2392 – 2397 pkt. nadal spełniała stosunkowo istotną rolę, gdyż popyt miał pewne problem z jej trwałym zanegowaniem. Jak się okazało dopiero rewelacyjne dane z amerykańskiego rynku pracy stały się bodźcem, dzięki któremu doszło do przełamania w/w przedziału cenowego. Co ciekawe jednak silny impuls popytowy, po raz kolejny zresztą, zaczął wytracać swój impet w okolicy górnej median line skonstruowanej na bazie wykresu intradayowego (szczegóły zostały zawarte w komentarzach online).

Trochę niepokojących sygnałów pojawiło się natomiast w końcowej fazie handlu. Ewidentnie bowiem obóz byków zaczął przejawiać brak ochoty do kreowania dalszej presji na rynku. Co ciekawe pozostałe rynki akcyjne (głównie amerykańskie) nadal podążały w kierunku północnym, tak więc na ich tle zaczęliśmy wykazywać się zauważalną słabością. Ostatecznie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2399 pkt. Stanowiło to wzrost wartości FW20H12 w relacji do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.59%.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Z załączonego wykresu wynika, że w piątek doszło jedynie do naruszenia strefy oporu: 2392 – 2397 pkt. Najistotniejszą kwestią pozostaje jednak to, że po zaistniałym wybiciu bykom nie udało się dotrzeć do kolejnej zapory podażowej Fibonacciego: 2422 – 2427 pkt. zbudowanej na bazie zniesienia 88.6%. Nieco odmiennie przedstawia się natomiast sytuacja w odniesieniu do indeksu WIG20. Piątkowa fala wzrostowa wytraciła bowiem swój impet właśnie w rejonie zniesienia 88.6%.

Tak więc indeks przetestował ostatecznie w/w pułap cenowy, po czym na rynku doszło do wzrostu presji podażowej. W kontekście bieżącej sytuacji technicznej FW20H12 warto na pewno wyeksponować znaczenie zakresu: 2354 – 2358 pkt. Wydaje się, że ruch cenowy, który dotarłby do wymienionego obszaru wsparcia należałoby traktować jako zwykłą korektę techniczną. Sytuacja zaczęłaby się jednak komplikować, gdyby pod naporem podaży ugiął się również zakres wsparcia: 2354 – 2358 pkt. Zanegowanie strefy wiązałoby się bowiem także z wybiciem poniżej median line i niebieskiej linii kanału trendowego. Tym samym otrzymalibyśmy dodatkowe sygnały techniczne świadczące o wyczerpywaniu się presji popytowej, co koniec końców mogłoby doprowadzić do wykrystalizowania się kolejnej podfali spadkowej.

Dlatego właśnie zlecenie zabezpieczające dla przynajmniej części długich pozycji należałoby według mnie umieścić kilka punktów poniżej poziomu 2354 pkt. Tak jak zaznaczałem w swoim piątkowym komentarzu porannym można tutaj także wykorzystać dostępne w Inwestorze online zlecenie SSL (Step Stop Limit/Loss), tak dobierając odległość punktową, by umiejscowić je właśnie w rejonie zapory popytowej: 2354 – 2358 pkt.

Podsumowując należy stwierdzić, że jak na razie został wygenerowany jedynie wstępny sygnał wyczerpywania się presji popytowej na rynku (piątkowe oznaki słabości byków, i co się z tym wiąże, naruszenie strefy: 2392 – 2397 pkt). Nie można wykluczyć (zważywszy, że poranne nastroje na rynkach nie są najlepsze), iż niedźwiedzie zdołają w tej chwili w nieco wyrazistszy sposób zaakcentować swoją obecność. Jeśli miałby to być jedynie drobny incydent podażowy, obóz byków powinien uaktywnić się już w rejonie: 2354 – 2358 pkt. Zanegowanie wymienionej strefy wskazywałoby, że rynek dojrzał do nieco głębszego ruchu korekcyjnego. Z kolei zapowiedzą testu wymienionego już wcześniej węzła podażowego: 2422 – 2427 pkt. byłobytrwałe utrzymywanie się kontraktów ponad naruszoną w piątek strefą cenową: 2392 – 2397 pkt. Nadal warto zatem obserwować rynek w okolicy przedziału cenowego: 2392 – 2397 pkt.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

cac50futuress&p500
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)