Patrzymy na Daleki Wschód

Taki splot czynników przełożył się na znacznie niższe otwarcie i spadek w pierwszych godzinach handlu. W drugiej części dnia kupujący próbowali się wykreować odbicie, ale przychodziło to z dużym trudem. Wynikało to prawdopodobnie z faktu, iż pod presją sprzedających utrzymywały się walory PKO BP, Pekao SA jak również KGHM-u. Jak pamiętamy papiery te były ulubieńcami inwestorów zagranicznych i zarazem filarami wzrostów w 2009 r. i prawdopodobnie teraz inwestorzy zagraniczni realizują zyski na tych papierach, co z kolei blokuje możliwość silniejszego odbicia. Papiery te straciły dziś ponad 2% każda, a dodatkowo do spadku przyczyniały się papiery Lotosu oraz Biotonu, ale spadek tej ostatniej spółki wynikał raczej ze względów regulaminowych, bowiem papier spadł o minimalny dopuszczalny krok czyli o 1 grosz. Kupujący koncentrowali się na akcjach spółek, które mają znacznie mniejszy wpływ na indeksy, a największe wzrosty, w gronie dużych spółek, miały miejsce na akcjach spółek medialnych Agory i TVN jak również
GTC. Na szerokim rynku uwagę przykuwa niesamowita passa akcji Amici, która niewiele sobie robi z ochłodzenia nastrojów na rynkach globalnych i sukcesywnie wytycza nowe maksima. Spory wzrost odnotowały dziś również akcje MNI. Wzrost kursu można powiązać z lepszymi od oczekiwanych wyników finansowych za 2009 r. Na drugim biegunie znalazły się akcje Petrolinvestu, który wytyczył nowe minimum po spadku o ponad 9%. Cały czas obroty na walorach spółki są znaczące, ale jak na razie nie widać jakichkolwiek przesłanek wskazujących na możliwość wyczerpania potencjału wzrostowego. Ciarki mnie przechodzą, jak spoglądam na wykres tej spółki, bowiem papier ten na pierwszych sesjach po debiucie szczytował na 842 zł, a teraz te akcje kosztują 19 zł. Co więcej, przed tygodniem w transakcjach pakietowych akcje te zmieniły właściciela po 13,80 zł, a to chyba nie jest dobry prognostyk. Ktoś jest zdeterminowany, by pozbywać się tych papierów bez względu na cenę.

Dzisiejsza sesja zwiększa prawdopodobieństwo pogłębienia korekty na rynku, gdyż indeksy łamią kolejne poziomy wsparcia, natomiast wysiłki kupujących są niewystarczające by zatrzeć niekorzystne wrażenie.

Tomasz Jerzyk
analityk DM BZ WBK SA

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |