Pierwsza okazja na kram w Sukiennicach od 24 lat. Nowy najemca będzie płacił dużą kasę
W słynnych krakowskich Sukiennicach zwolnił się jeden z kramów. Miasto ustaliło cenę wyjściową w przetargu na 1,4 tys. zł za metr kwadratowy. Ale długa kolejka chętnych spowodowała, że mocno podbili oni stawkę, a zwycięzca będzie musiał płacić za metr ponad dwa razy tyle.
Możliwość wynajęcia 10-metrowego kramu nr 26 wewnątrz Sukiennic to nie lada gratka. Najemcy zmieniają się tu rzadko i to pierwsza taka okazja od 1994 roku - podaje PAP. Dlatego do przetargu na lokal stanęło aż 47 chętnych.
Czytaj też: Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Krakowie. Ograniczenia obejmą Stare Miasto i Kazimierz
Miasto wystawiło kram po cenie 1,4 tys. zł za metr kwadratowy, ale w trakcie przetargu podskoczyła ona do 3 tysięcy. Tym samym nowy najemca co miesiąc będzie musiał zapłacić za 10-metrową przestrzeń 30 tysięcy złotych plus opłaty za udział w częściach wspólnych
Zobacz też: Zakaz handlu w niedzielę. Kto może stanąć za ladą
Kram należał dotychczas do "Cepelii". Można na nim - zresztą tak samo jak i na innych stoiskach - handlować pamiątkami, upominkami, prezentami i sztuką użytkową, które są wykonane z surowców naturalnych.
Niedopuszczalna jest natomiast sprzedaż pamiątek niezwiązanych z Polską i nie będących rękodziełem. Na kramie nie można handlować alkoholem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl