Pierwszy tydzień marca WIG20 zakończył 5,5% na plusie

Piątkowa sesja była nudna, ale tylko do pewnego momentu, a mianowicie do publikacji dnia – danych z amerykańskiego rynku pracy.

08.03.2010 08:55

Wcześniej WIG20 poruszał się bokiem, blisko czwartkowego poziomu odniesienia. Na dodatek zaangażowanie inwestorów było znikome, wyczekiwano na popołudniowe statystyki z USA. Gdy je opublikowano o 14:30 sytuacja zmieniła się na korzyść strony popytowej. W lutym stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych wyniosła 9,7% (oczekiwano 9,8%) i w sumie ubyło 36 tys. miejsc pracy, podczas gdy oczekiwano -56 tys. Pierwsza reakcja światowych giełd była euforyczna, ale trwała dosłownie kilkadziesiąt sekund. WIG20 zachował się podobnie w ciągu minuty zyskał ok. 15 punktów. Potem impet kupujących wyraźnie osłabł i wykres indeksu bardzo szybko oddał ponad połowę wzrostów. Do otwarcia giełd amerykańskich trwała konsolidacja przy około 0,8% wzroście. Gdy te wystartowały od zwyżek, popyt na GPW znowu odzyskał wigor i WIG20 zamknął się na poziomie 2389 pkt, tj. +1,2%. Obroty jednak do końca pozostały mizerne, ostatecznie wyniosły 684 mln PLN. Tak więc piątkowy ruch na warszawskim parkiecie wpisał się w obraz tego tygodniowych
sesji, podczas których spora część wzrostów generowana była pod koniec notowań i z reguły obserwowaliśmy bardzo małe obroty (tylko w czwartek, kiedy WIG20 stał w miejscu, obroty przekroczyły 1 mld PLN). Mimo tak małego zaangażowania kapitału indeks blue chipów zyskał 5,5% t/t.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Piątkowa sesja wpisała się w obraz całego tygodnia, indeks szerokiego rynku zakończył dzień na ponad 1% plusie, przy wygenerowanym obrocie 1 mld zł. Na wykresie dziennym wyznaczona została biała świeca, która swoim zasięgiem pokonała opór na 40 000 pkt. Popyt z dnia na dzień sukcesywnie podbija kurs indeksu, zmierzając w okolice szczytu tego roku. Ważnym aspektem piątkowych notowań było pokonanie 61,8% zniesienia ostatniej fali spadkowej, a co za tym idzie droga ku 41 725 pkt stanęła otworem. Wskaźnikowo, sytuacja z końca tygodnia spowodował wybicie z granic, określonych dla rynku spadkowego, oscylatora RSI. Fakt ten powoduje prawdopodobieństwo powrotu większego optymizmu i atak na ograniczenia charakterystyczne dla rynku byka. Tezę tę potwierdzają również Derivative Oscillator i ADX, który po piątkowych notowaniach osiągnął zaledwie 24 pkt. Po ponad 3,5% wzroście, w zakończonym w piątek pierwszym tygodniu marca, inwestorzy staja przed trudnym zadaniem kontynuacji wzrostu, chociaż wobec wspierającego popyt
układu technicznego zadanie wydaje się realne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)