PiS przeciw podwyżce składek na ubezpieczenie społeczne
PiS nie zgadza się na podwyżkę składek na ubezpieczenie społeczne. Według doniesień prasy jest to jedno z rozwiązań, które bierze pod uwagę Platforma Obywatelska dla ratowania budżetu.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że rentową składkę obniżył poprzedni rząd. Zdaniem byłego premiera wzrost składki podniesie koszty pracy i w ten sposób przyczyni się do wzrostu bezrobocia. Skutkiem bezrobocia, według prezesa PiS, będą mniejsze zakupy, obniżenie produkcji i zaostrzenie kryzysu.
Jako sposób na walkę z kryzysem Jarosław Kaczyński ponownie wskazał lepsze wykorzystanie środków europejskich. Według niego rząd ma do dyspozycji pieniądze z zewnątrz, ale nic w tej sprawie nie robi.
Zdaniem prezesa PiS mimo kryzysu ludzie PO w spółkach Skarbu Państwa, w przeciwieństwie do zwykłych pracowników, nadal dostają podwyżki. Jarosław Kaczyński przypomniał słowa Jerzego Urbana "rząd się sam wyżywi" i odniósł je do obecnego gabinetu.
Szefowa biura prasowego Klubu Parlamentarnego PO, Edyta Mydłowska powiedziała, że doniesienia prasy na temat planów podwyżki składek były oparte na nieautoryzowanych wypowiedziach szefa Klubu Zbigniewa Chlebowskiego z początku marca. Podkreśliła, że żadne decyzje w sprawie podwyżki składek nie zapadły, bo rząd ma ocenić realizację budżetu na przełomie kwietnia i maja.
