Pizza Hut obiecuje skończyć z antybiotykami i konserwantami w jedzeniu
W wielkich sieciach fast food trwa odwrót od sztucznych dodatków do żywności i antybiotyków. Do grona koncernów chcących poprawić swój wizerunek dołączyła Pizza Hut.
Zarząd Pizza Hut poinformował, że do końca lipca br. sieć zaprzestanie używania przeciwutleniaczy BHA (butylowany hydroksyanizol) i BHT (butylohydroksytoluen). Są one stosowane w przemyśle spożywczym w celu spowolnienia procesu psucia się mięsa.
Z kolei do końca marca 2017 r. firma chce pożegnać się z serami zawierającymi konserwanty, a także zrezygnować z mięsa kurczaków zawierającego antybiotyki powszechnie stosowane w leczeniu ludzi.
Pizza Hut pracuje nad wizerunkiem sieci oferującej zdrowe jedzenie od kilku lat. W maju 2015 r. zarząd zadeklarował, że z restauracji sieci w Stanach Zjednoczonych stopniowo wycofywane będą produkty zawierające sztuczne barwniki i aromaty, tłuszcze trans, a także syrop kukurydziany (glukozowo-fruktozowy), cieszący się złą sławą ze względu na bardzo wysoką zawartość cukru.
Firma zapewniła też konsumentów, że spośród wszystkich oferowanych przez nią rodzajów pizzy 15 proc. zawiera jedną trzecią dziennej zalecanej do spożycia dawki sodu. Do 2020 r. kryterium to ma spełniać 20 proc. rodzajów pizzy w menu Pizza Hut.
Pizza Hut należy do przedsiębiorstwa Yum! Brands (właściciela m.in. KFC i Taco Bell). W 2015 r. sieć posiadała 8,6 tys. lokali w USA i ponad 5,1 tys. placówek w 92 innych krajach i terytoriach. Dodatkowo dywizje chińska i indyjska Yum! Brands sprawują nadzór nad ponad 2,3 tys. restauracjami sieci.