Poczta Kwiatowa nie dała rady w Dzień Matki. "Jest nam przykro"

Oburzeni klienci zgłaszają się do Poczty Kwiatowej. Firmie nie udało się zrealizować wszystkich zamówień na Dzień Matki. "Problemy stanowią znikomy promil wszystkich zamówień. Jest nam przykro" - tłumaczą przedstawiciele firmy. Komentarze internautów sugerują, że nie jest to jednak "znikomy promil".

Klienci zgłaszają problemy z przesyłkami na Dzień Matki, Poczta Kwiatowa odpowiada
Źródło zdjęć: © East News
Paweł Orlikowski

Oburzeni klienci skarżą się na niedostarczone przesyłki przez Pocztę Kwiatową w Dzień Matki. W internecie pojawiają się komentarze negatywnie oceniające pracę dostawcy upominków. - Poczta Kwiatowa ma problem z dostarczeniem kwiatów - grzmiały wpisy na Facebooku już w niedzielę.

Z kolei firma zapewniała, że da radę zrealizować zamówienia nawet złożone 26 maja. "Zamów do godz. 17:59, a kwiaty doręczymy jeszcze dziś!" - zachęcała Poczta Kwiatowa w niedzielę. Na swojej stronie prezentowała też bukiety przygotowane specjalnie na Dzień Matki. Niestety, wiele zamówionych bukietów nie dotarło do adresatek.

Obejrzyj: Jest decyzja ws. polskiego atomu. Minister energii składa ważną deklarację

Teraz firma tłumaczy, że problem był marginalny. Jednak wczuwając się w emocje klientów - jest jej "niezmiernie przykro". Specjalny komunikat do klientów Poczta Kwiatowa opublikowała na swoim profilu na Facebooku.

"W Dzień Matki obsługujemy wyjątkowo dużą liczbę zamówień. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby nasze kwiaciarnie partnerskie doręczały wszystkie zamówienia. Jeśli zdarzyły się nieprawidłowości lub problemy wynikające z Dnia Matki przypadającego w niedzielę, pracujemy nad ich wyjaśnieniem" - czytamy w komunikacie.

"Problemy stanowią znikomy promil wszystkich zamówień, które w dniu wczorajszym realizowaliśmy w Polsce i na świecie. Mamy jednak świadomość, że za każdą przesyłką kryją się ludzkie emocje i uczucia, dlatego jest nam niezmiernie przykro. Jeśli z jakiegokolwiek powodu kwiaciarnie partnerskie Poczty Kwiatowej nie doręczyły przesyłki, w pełni za to odpowiadamy" - napisali przedstawiciele Poczty Kwiatowej.

Firma zapewnia, że każdy klient może liczyć na "proklienckie rozwiązanie". Poczta Kwiatowa odsyła do kontaktu z biurem obsługi poprzez formularz dostępny na stronie internetowej dostawcy.

Oburzeni klienci nie odpuszczają. Pod udostępnionym przez firmę komunikatem prześcigają się w komentarzach, co może sugerować, że problem nie był tak marginalny, jak twierdzi Poczta Kwiatowa.

"Szkoda, że to teraz klient musi się ubiegać o zwrot kosztów i anulację zamówienia, a firma nawet w ramach przeprosin nie ma nic do zaoferowania. Bukiet kwiatów, który zamówiłam na Dzień Mamy, nawet nie dotarł. Zamówienie straciło sens i to Państwo powinni informować o tym klientów" - czytamy we wpisie jednej z poszkodowanych klientek. "Jeżeli nie jest Pani zadowolona z zaproponowanego rozwiązania, to prosimy o ponowny kontakt z infolinią" - odpowiada Poczta Kwiatowa.

"Żenada. Zastrzegacie sobie gwarancję dostarczenia produktów w wybranym czasie. Wasze akcje oraz czyny są w stanie zepsuć całe święto, w moim przypadku, Dzień Matki. Z racji, iż złożyłam zamówienie 23 maja, oraz zapłaciłam niemałe pieniądze, liczyłam na 100-procentową gwarancję dostarczenia przesyłki. Nic bardziej mylnego. Do tego czasu nie dostałam ŻADNEJ wiadomości. Dopiero 26 maja o godzinie 19, jedyny odzew ze strony tej badziewnej firmy to marny email, z informacją, że nastąpił problem z doręczeniem" - głosi inny wpis oburzonej klientki, której zamówienie nie zostało zrealizowane.

"Ja tylko mam nadzieję, że dostanę z powrotem moje pieniądze! Kwiatki miały być na szczególną okazję, a to, co usłyszałam na infolinii, zakrawa na farsę" - czytamy w innym komentarzu.

Co na to Poczta Kwiatowa? "Odpowiemy na wszystkie Państwa zgłoszenia. Każdą sytuację sporną zajmiemy się najszybciej, proponując indywidualne rozwiązania. Przepraszamy, jeżeli nie udało nam się zrealizować akurat Państwa konkretnego zamówienia - pracujemy, by to naprawić" - czytamy w komunikacie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"
Ten kraj zalewa nas ogórkami. Polska płaci mu miliony
Ten kraj zalewa nas ogórkami. Polska płaci mu miliony
Kwiaty z Afryki zalewają polski rynek. Producenci ostrzegają
Kwiaty z Afryki zalewają polski rynek. Producenci ostrzegają
Żyją w mieszkaniach, nie płacą, długi rosną. Coraz więcej eksmisji
Żyją w mieszkaniach, nie płacą, długi rosną. Coraz więcej eksmisji
Zamówili dwa dorsze nad Bałtykiem. W sieci zawrzało
Zamówili dwa dorsze nad Bałtykiem. W sieci zawrzało
Pobierasz taką emeryturę? Czternastki nie dostaniesz. Oto wyliczenia
Pobierasz taką emeryturę? Czternastki nie dostaniesz. Oto wyliczenia
Nowy hit wakacyjny Polaków. W czerwcu wyspę odwiedziło 4 tys. turystów
Nowy hit wakacyjny Polaków. W czerwcu wyspę odwiedziło 4 tys. turystów
1,8 tys. zł dopłaty. Resort majstruje przy emeryturach jednej grupy
1,8 tys. zł dopłaty. Resort majstruje przy emeryturach jednej grupy
Moneta 2 zł warta kilkaset złotych. Sprawdź, czy masz ją w portfelu
Moneta 2 zł warta kilkaset złotych. Sprawdź, czy masz ją w portfelu