Polacy mówią nie jakimkolwiek zmianom emerytalnym

Polacy są zdecydowanie przeciwni podwyższaniu wieku emerytalnego. Uważają natomiast, że przejście na emeryturę powinno być uzależnione od stażu pracy - wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS. Co ciekawe nie jesteśmy chętni pracować dłużej, nawet za wyższą emeryturę.

Polacy mówią nie jakimkolwiek zmianom emerytalnym
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

23.03.2012 | aktual.: 23.03.2012 16:26

Aż 75 proc. z nas chce, aby przejście na emeryturę było uzależnione od tego ile lat przepracowaliśmy. Dużo mniej istotny jest dla nas wiek (42 proc.) czy nawet wysokość przyszłego świadczenia (22 proc.). Z tego punktu widzenia kłótnia o to czy na emeryturę powinniśmy przychodzić wcześniej czy później wydaje się kompletnie oderwane od tego, czego życzą sobie Polacy.

Być może, dlatego rządowy plan podwyższenia wieku emerytalnego budzi ostry sprzeciw społeczny. Aż 84 proc. Polaków jest przeciwnych przechodzeniu mężczyzn na emeryturę w wieku 67 lat. W stosunku do kobiet takie samo zdanie ma aż 91 proc. z nas.

- Ponad cztery piąte dorosłych Polaków (83%) sprzeciwia się zarówno jednemu, jak i drugiemu rozwiązaniu. Niewielka grupa (7%) jest przeciwna wydłużaniu aktywności zawodowej kobiet, ale skłonna byłaby zgodzić się na dłuższą pracę mężczyzn. Podniesienie wieku emerytalnego obu płci akceptuje zaledwie 8% badanych - napisał CBOS w komentarzu do badań.

Polacy mogą się natomiast zgodzić na wydłużania wieku emerytalnego, gdy da się im coś w zamian lub zaproponuje pewne odstępstwa od reguły 67 lat. Najwięcej osób wśród przeciwników reformy (66 proc.) zgodziłoby się na zmiany, gdyby można było wcześniej zacząć pobierać świadczenie, ale uzależnione byłoby to od uzbierania odpowiednio dużej sumy na wypłatę emerytury.

Obraz

Poparcie dla 67 lat zwiększa się także razem z możliwością jednoczesnej pracy i pobierania części świadczenia przed ostatecznym przejściem na emeryturę. Takie rozwiązanie akceptuje 51 proc. z ankietowanych. Mniej znacząca dla poparcia rządowego pomysłu jest poprawa sytuacji osób starszych na rynku pracy (wtedy na zmianę godzi się 39 proc. przeciwników reformy), systemu opieki zdrowotnej(33 proc.) lub opieki nad dziećmi (36 proc.).

Podobają się natomiast pomysły związane z wyjątkami od reguły 67 lat, które dotyczą kobiet i wychowywania dzieci. Takich zmian w rządowej reformie chce koalicyjny PSL.

- Ponad połowa przeciwników podniesienia wieku emerytalnego kobiet (58%) skłonna byłaby poprzeć to rozwiązanie, jeśli kobiety, które wychowywały dzieci, mogłyby wcześniej przechodzić na emeryturę. Niemal tyle samo (54%) zgodziłoby się na podwyższenie wieku emerytalnego kobiet, jeśli te, które wychowywały dzieci, miałyby dodatek do emerytury - podaje CBOS.

Obraz

Tocząca się od dłuższego czasu kampania namawiania Polaków do pracy dłużej niż wymagają tego przepisy przynosi odwrotne skutki. Według badania CBOS-u coraz więcej osób nie chce pracować dłużej nawet w zamian za wyższe świadczenia. Iść na emeryturę od razu po osiągnięciu odpowiedniego wieku chce aż 49 proc. pytanych. To aż 13 proc. więcej niż jeszcze dwa lata temu. Dłużej pracować, ale mieć wyższą emeryturę chce tylko, co trzeci z nas.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)