Polacy produkowali w zniszczonej fabryce?
Na gruzach fabryki odzieżowej w Bangladeszu znaleziono metki polskiej marki Cropp, która należy do LPP S.A. W katastrofie 24 kwietnia zginęło 1127 pracowników, którzy szyli ubrania dla znanych marek.
27.05.2013 | aktual.: 27.05.2013 14:32
Na gruzach fabryki odzieżowej w Bangladeszu znaleziono metki polskiej marki Cropp, która należy do LPP S.A. W katastrofie z 24 kwietnia zginęło 1127 pracowników, którzy szyli ubrania dla znanych marek.
Zdjęcia metek polskiej marki Cropp znalezione na gruzach w Bangladeszu opublikował czeski portal iDNES.cz. Autor zdjęć, fotograf Zbyněk Hrbata, potwierdził organizacji pozarządowej Clean Clothes Polska, że metki znalazł i sfotografował na gruzach fabryki Rana Plaza po katastrofie.
LPP S.A., właściciel marek Reserved, Mohito, Cropp, House oraz Sinsay, jest największą firmą odzieżową w Polsce. Produkcję swoich towarów zleca w Azji, głównie w Chinach i Bangladeszu. Jak zauważa organizacja Clean Clothes Polska, polska firma w przeciwieństwie do zachodnich konkurentów nie podjęła żadnych widocznych działań na rzecz społecznej odpowiedzialności za warunki pracy w swoich łańcuchach dostaw.
- Nie możemy zaprzeczyć, że któryś z współpracujących z nami agentów tam właśnie znajdował podwykonawców - powiedziała przedstawicielka LPP S.A.
Po tragicznych wydarzeniach w Rana Plaza 31 światowych marek odzieżowych podpisało porozumienie dotyczące ochrony przeciwpożarowej oraz bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu. Na liście znalazły się m.in. H&M, Zara, Marks and Spencer czy też C&A.
- Ta straszna katastrofa powinna stanowić ostateczny impuls dla LPP S.A., aby w końcu wziąć odpowiedzialność za zdrowie i życie pracowników w krajach takich jak Bangladesz. Fakt, że LPP S.A. nie wie albo nie chce wiedzieć, jakim fabrykom zleca produkcję, może świadczyć o braku odpowiedzialności i transparentności tej firmy - mówi Maria Huma, koordynatorka Clean Clothes Polska.
Organizacja pozarządowa wezwała LPP S.A. do zidentyfikowanie fabryk w Bangladeszu, w których produkowane są ich ubrania, oraz podanie ich listy do publicznej wiadomości. Zaapelowano także o podpisanie porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej oraz budynków w Bangladeszu, a także do wzięcia odpowiedzialności za los pracowników z Rana Plaza, którzy szyli ubrania dla LPP.