Police spodziewają się w '09 niewielkiego zysku netto (opis)

2.3.Warszawa (PAP) - Zakłady Chemiczne Police spodziewają się
niewielkiego zysku netto w 2009 roku, a obecny rok będzie dla
spółki bardzo trudny - poinformował na poniedziałkowej...

02.03.2009 | aktual.: 02.03.2009 14:39

2.3.Warszawa (PAP) - Zakłady Chemiczne Police spodziewają się niewielkiego zysku netto w 2009 roku, a obecny rok będzie dla spółki bardzo trudny - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej Zbigniew Miklewicz, dyrektor ekonomiczny Polic.

"Oczekujemy, że rok 2009 będzie bardzo trudny dla naszej firmy i dopiero w II półroczu spodziewamy się ustabilizowania sytuacji rynkowej (...) Będziemy produkować z tańszych surowców, wprowadziliśmy też na sezon wiosenny bardzo radykalną promocję naszych wyrobów" - powiedział.

"Reasumując - spadek cen surowców, intensywna akcja marketingowa i oszczędności kosztów powinny pozwolić nam zamknąć rok na niewielkim plusie" - dodał.

Spytany, co oznacza niewielki plus, odpowiedział: "My to nazywamy czarne zero".

Prezes spółki Ryszard Siwiec powiedział też, że nie należy się również spodziewać jakichś rewelacyjnych efektów w kolejnych dwóch latach.

"Liczymy na to, że pierwsi weszliśmy w ten kryzys i pierwsi z niego wyjdziemy, ale na fajerwerki w następnych dwóch latach nie ma co liczyć" - powiedział.

Narastająco po czterech kwartałach 2008 roku zysk netto Polic wyniósł 30 mln zł, zysk EBIT 171,7 mln zł, a przychody ze sprzedaży 2,4 mld zł.

Spółka podała, że gwałtowne osłabienie się złotego miało bardzo duży wpływ na straty wykazane na transakcjach zabezpieczających, które wyniosły na koniec grudnia 2008 roku ponad 131 mln zł.

Ponadto spadek cen nawozów, który ukształtował ceny oferowanych produktów poniżej ich kosztu wytworzenia spowodował konieczność dokonania przez spółkę odpisów na zapasy w wysokości 148,7 mln zł na koniec 2008 roku.

W czwartym kwartale 2008 roku Police zanotowały 310,9 mln zł straty netto, 232,4 mln zł straty EBIT oraz 218,8 mln zł przychodów ze sprzedaży.

Spółka podała, że spadek wyników w IV kw. 2008 roku to efekt spadku popytu na nawozy azotowe i wieloskładnikowe, a do głównych przyczyn załamania na tym rynku należy zaliczyć spadek siły nabywczej rolników, duże zapasy odbiorców nawozów i zmniejszenie, w kontekście spadających cen ropy, atrakcyjności biopaliw.

Dodatkowo na wyniki czwartego kwartału miał wpływ spadek cen amoniaku w tym okresie, niskie ceny bieli tytanowej na rynkach światowych oraz wzrost cen gazu ziemnego o ok. 10 proc. od listopada 2008 roku.

"Czwarty kwartał był chyba najgorszy w historii firmy, a powody wiążą się z sytuacją rynkową, ogromnym spadkiem popytu na nasze wyroby i spadkiem cen na nasze wyroby" - powiedział Miklewicz.

"Wysoki stan zapasów zachwiał działalnością bieżącą firmy" - dodał prezes Siwiec.

Prezes powiedział też, że na razie trudno mówić o wypłacie dywidendy.

"Dopóki nie będą pokryte straty z lat ubiegłych to trudno mówić o dywidendzie" - powiedział Siwiec.(PAP)

bas/ ana/

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkapolice
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)