Pomidory z Włoch sprzedawane jako polskie. Inspekcja Handlowa skontrolowała sklepy
Inspekcja Handlowa skontrolowała sieci handlowe w woj. lubelskim. Co piąty sklep wprowadza klientów w błąd.
Kontrolerzy sprawdzili, czy sprzedawcy właściwie oznaczają kraj pochodzenia sprzedawanych warzyw i owoców.
- Kontrole miały na celu między innymi wyeliminowanie wprowadzających konsumentów w błąd oznaczeń owoców i warzyw. Inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości w 11 kontrolowanych jednostkach. Polegały one przede wszystkim na braku informacji o kraju pochodzenia lub nieprawidłowym wskazaniu Polski jako kraju pochodzenia - informuje Łukasz Drzewiecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Lublinie.
Przedsiębiorców ukarano grzywną od 500 do 1 tys. złotych.
Oglądaj też: Wybierajmy polskie. Lider rolników usłyszał jednak niewygodne pytanie
Podobne kontrole Inspekcja Handlowa prowadziła w całym kraju. Tylko w lutym sprawdzono 1256 partii warzyw i owoców w 98 supermarketach.
10 proc. produktów zakwestionowano. Najwięcej w sieci Delikatesy Centrum - ponad 36 proc.
Przykład - przy pomidorach sprzedawanych w sklepie sieci Stokrotka podano kilka krajów pochodzenia: Maroko, Hiszpania, Polska. W Biedronce nie było informacji o kraju pochodzenia selera ani odpowiedniej flagi przy ziemniakach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl