Poseł PiS złoży skargę do KE ws. pomocy publicznej dla ITI

12.3.Warszawa (PAP) - Szef stołecznego PiS i poseł tej partii
Mariusz Błaszczak zapowiedział w czwartek, że w ciągu kilku dni
złoży do Komisji Europejskiej skargę w sprawie...

12.3.Warszawa (PAP) - Szef stołecznego PiS i poseł tej partii Mariusz Błaszczak zapowiedział w czwartek, że w ciągu kilku dni złoży do Komisji Europejskiej skargę w sprawie "domniemanej bezprawnej pomocy państwa koncernowi ITI".

Ma to związek z analizą finansową dot. nowego stadionu Legii Warszawa (właścicielem klubu jest koncern ITI), zleconą przez urząd miasta. Wynika z niej - jak mówią stołeczni działacze PiS - że klub z tytułu sprzedaży biletów i karnetów, a także z wynajmu powierzchni pod handel, gastronomię, usługi oraz biura zarobi znacznie więcej niż wcześniej zapowiadano - co najmniej 28 mln zł rocznie.

Według stołecznego dodatku do "Gazety Wyborczej", z analizy wynika, że klub - który na budowę dostał od miasta prawie 500 mln zł - zarobi na nim "co najmniej drugie tyle".

Jak powiedział PAP Marcin Ochmański z zespołu prasowego stołecznego urzędu miasta, analiza ta została opracowana z zastrzeżeniem, że na każdym meczu będzie 100 proc. frekwencja oraz że opłaty za media - m.in. energię elektryczną - będą utrzymywać się na niezmienionym poziomie. "Jest oczywiste, że tak nie będzie" - dodał.

Jak poinformował dziennikarzy Błaszczak, skarga do KE dotyczy domniemanej pomocy państwa przyznanej bezprawnie koncernowi ITI. "Chodzi o zbadanie tego czy mamy do czynienia z nieprawną pomocą publiczną udzieloną spółce prywatnej" - powiedział Błaszczak. Dodał, że nie chodzi o samą budowę stadionu, tylko np. o zaniżone kwoty czynszu.

"Potwierdza się w raporcie to, o czym mówiliśmy wcześniej. Ta inwestycja jest niekorzystna dla miasta. Przychody z powierzchni biurowej z całą pewnością będą przewyższały wysokość opłaty dzierżawy" - powiedział Błaszczak. Jego zdaniem ta inwestycja jest zbyt droga i niekorzystna dla miasta "szczególnie w dobie kryzysu gospodarczego, który dotyka Warszawę".

"Będziemy domagali się tego, aby pani prezydent Hanna Gronkiewicz- Waltz wyjaśniła nam wszystkie okoliczności tej sprawy. Dlaczego ten raport nie został udostępniony opinii publicznej i jakie względy przemawiały za tym, żeby finansować tak poważną inwestycję i żeby to czynić kosztem innych ważnych spraw, które nie są w Warszawie realizowane" - zaznaczył poseł PiS.

Przewodniczący klubu radnych PiS Marek Makuch zapowiedział, że na najbliższej sesji Rady Warszawy będzie wnioskował o to, by prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz przedstawiła informację nt. analizy finansowej tej inwestycji. Niewykluczone, że PiS złoży też wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady w tej sprawie.

Z opinią tą nie zgadza się prezes Legii Leszek Miklas. Jego zdaniem dane podane w artykule są "wyssane z palca" i nie uwzględniają faktu, że stadion bez dobrego klubu nie będzie generował żadnych wpływów.

"Po pierwsze pamiętajmy, że stadion kosztuje 374 miliony złotych, a nie 480 - miasto odpisze sobie bowiem podatek od wartości dodanej. Na obiekcie nie będzie też praktycznie żadnej powierzchni komercyjnej - jedynie 1182 metry kwadratowe, na których znajdzie się muzeum klubu, pomieszczenia klubowe, sklep z pamiątkami i być może lecznica, która będzie dostępna także dla mieszkańców Warszawy" - zapewnił Miklas.

"Spekulacje o wpływach nie uwzględniają też kosztów, jakie ponosić będzie Legia - dzierżawa gruntu to około 3,7 miliona złotych, a kolejne osiem milionów - koszty pracy obiektu. Zakładane przychody ze stadionu - nawet jeśli byłyby na tym poziomie - nie pokryją nawet połowy obecnego budżetu klubu. A przecież za kilka lat ma on być znacznie wyższy" - dodał prezes Legii.

W październiku podobny wniosek Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, choć wtedy dotyczył on przeznaczenia środków na budowę obiektu. UOKiK nie dopatrzył się pomocy publicznej i oddalił sprawę.(PAP)

gdy/ max/ wkr/ gma/ ana/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony