Trwa ładowanie...
Lidl
MAGL
15-06-2024 13:04

Poszła do Lidla po maliny. Ostrzega innych: "jak na bazarze"

Klientka wybrała się do Lidla, aby kupić maliny i jeżyny. Zdziwiła się, gdy zobaczyła, jak sieć handlowa informuje o cenach owoców. Jej zdaniem podobne praktyki można było dostrzec na bazarkach w ubiegłym roku.

Klientka zaskoczona sposobem informowania o cenach w LidluKlientka zaskoczona sposobem informowania o cenach w LidluŹródło: Adobe Stock, Pixabay, fot: Couleur, WDnet Studio
d1fegog
d1fegog

- W alejce z owocami aż wyjęłam telefon i pstryknęłam zdjęcie - przyznała klientka z Warszawy, która opowiedziała dziennikowi "Fakt" o swojej wizycie w Lidlu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Są już polskie truskawki! Porównaliśmy te z bazaru i Biedronki

Sztuczka na maliny. Klientka ma wątpliwości co do ceny

Klientka zatrzymała się przy stoisku z malinami. Na elektronicznej etykiecie widniała cena 8,99 zł za opakowanie 125 g. Jednak na cenówce z trudem dostrzegła niewielki dopisek.

Małym druczkiem, zamiast ceny za kilo, podają za 100 gramów. Przez to maliny wydają się znacznie tańsze. Rok temu robili tak na bazarkach - stwierdziła kobieta.

Jej zdaniem informacja o cenie za 100 g jest podana tak małą czcionką, że trzeba podejść bardzo blisko, aby ją poznać. To może być szczególnie problematyczne zwłaszcza dla starszych klientów.

d1fegog

Kobieta dostrzegła tę sprytną praktykę również przy jeżynach. - W przypadku tańszych owoców ceny pokazali dużą czcionką - relacjonowała.

Po tej historii "Fakt" postanowił sprawdzić, jak o cenach informuje największy rywal Lidla na polskim rynku - Biedronka. Przy borówkach pojawiła się cena za kilogram, ale problem polegał na tym, że druk był bardzo mały.

Wojna cenowa Lidla z Biedronką

Rywalizacja między Lidlem a Biedronką wkroczyła na nowy poziom na początku tego roku. Zaczęło się od SMS-ów, w których Biedronka atakowała Lidla, później przyszedł czas na billboardy. Lidl nie odpuszczał i odpowiadał obniżkami i komunikatami, że oferuje "najtańszy koszyk Faktu".

- Lidl i Biedronka wszczynają wojnę między sobą. Budują dwa plemiona, za którymi stają żołnierze w postaci konsumentów. Mają też twardy elektorat, który prowadzi aktywny dyskurs publiczny w mediach społecznościowych. Broni jednej sieci, atakuje drugą - komentował w rozmowie z WP Finanse Michał Pajdak z Uniwersytetu WSB Merito.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1fegog
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fegog