Poważne oskarżenie wobec producenta Monstera. Akcje w dół
Twórcy Monstera, popularnego napoju energetycznego, zostali pozwani przez rodzinę 14-latki, która miała umrzeć po tym, jak wypiła dwie puszki tego napoju. I nie jest to odosobniony przypadek. Czy napój zniknie z rynku? - czytamy w "Daily Telegraph".
24.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 13:54
Jeden Monster zawiera tyle kofeiny, co siedem puszek Coca-Coli (około 240 miligramów). Anais Fournier ze stanu Maryland w USA miała dostać ataku serca w grudniu ubiegłego roku po tym, jak wypiła dwie 24-uncjowe puszki (około 0,7 litra) Monstera w ciągu dwóch dni. Rodzina nastolatki twierdzi, że wysokie stężenie kofeiny źle wpłynęło na serce dziewczyny, która borykała się z... chorobą serca. Matka Anais stwierdziła, że kolorowe puszki są "pułapkami śmierci" dla młodych ludzi, do których są skierowane.
- Chcę, żeby ludzie z Monster Energy wiedzieli, że ich produkt może zabić - mówi matka Anais Fournier.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) informuje, że od 2009 roku co najmniej cztery inne sprawy, kiedy ludzie zmarli wkrótce po wypiciu tego napoju energetycznego. Co najmniej jedna osoba doznała ataku serca, który nie okazał się śmiertelny. Inne notowane objawy to wymioty, drżenie mięśnia sercowego, bóle w klatce piersiowej.
Shelly Burgess, rzeczniczka FDA, poinformowała, że nie został jeszcze udowodniony bezpośredni związek między śmierciami a napojem energetycznym. Podkreśla jednak, że dochodzenie wciąż trwa.
Gdyby takie powiązanie zostało udowodnione, wówczas FDA może wydać decyzję, iż napój jest niebezpieczny i zmusić producenta do wycofania go ze sprzedaży bądź do zmiany składu tak, aby stał się bezpieczny.
Agencja FSA, brytyjski odpowiednik amerykańskiej FDA, stwierdza, że nie ma planów do zbadania napoju Monster.
Sama firma Monster Energy zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom między swoim produktem a śmiercią wspomnianych osób. Nie ma żadnych dowodów na to, że to napoje Monster przyczyniły się do ich zgonów, a firma zamierza w sądzie obronić się przez oskarżeniami ze strony rodziny Fournier.
Po informacji ze strony FDA o badaniu sprawy i złożeniu pozwu akcje Monster Beverages spadły o więcej niż 14 proc.
Cała sprawa może mieć również dodatkowy wydźwięk. Już podnoszą się głosy w amerykańskim Kongresie wzywające do bardziej restrykcyjnych regulacji w sprawie napojów energetycznych, jak również wprowadzenia ograniczeń reklamy napojów kierowanej do młodszej klienteli.
W Polsce napój Monster obecny jest od lutego 2012 roku.