Trwa ładowanie...
cinkciarz.pl
waluty
16-01-2014 09:09

Prognozy Banku Światowego

W zeszłotygodniowym komentarzu skupiłem się na polityce monetarnej EBC oraz Fed'u. Rezultatem analizy był wniosek, że ze względu na możliwość szybszego zacieśniania polityki monetarnej w USA niż w Strefie Euro powinniśmy zobaczyć w tym roku przynajmniej lekkie wzmocnienie „zielonego” w stosunku do wspólnej waluty. Zupełnie przeciwne wskazówki płyną za to z opublikowanych dziś projekcji bilansu rachunku obrotów bieżących (C/A) przygotowanego przez Bank Światowy.

Prognozy Banku ŚwiatowegoŹródło: Fotolia, fot: RFsole
d3n2yf2
d3n2yf2

Zgodnie z definicją NBP bilans płatniczy „jest statystycznym zestawieniem wartości wszystkich transakcji gospodarczych, które w danym okresie miały miejsce między rezydentami kraju, a resztą świata. Dalej Narodowy Bank Polski tłumaczy „cokolwiek opuszcza kraj (np. eksport) zapisywane jest znakiem plus”, a „cokolwiek przyjeżdża do kraju (np. import) jest zapisywane ze znakiem minus”. Bilans płatniczy dzieli się na dwie główne składowe – rachunek obrotów bieżących oraz rachunek obrotów kapitałowych i finansowych. Do tego pierwszego należy przede wszystkim bilans handlowy (różnica pomiędzy importem i eksportem), saldo usług (np. transportowych, czy turystycznych), saldo dochodów (np. dochody z inwestycji zagranicznych) oraz transferów bieżących (np. przesyłane zagranicę zarobki)
. Rachunek finansowy to przede wszystkim saldo bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz inwestycji portfelowych (w akcje czy też w obligacje). W ocenie kondycji danej gospodarki zwykle analizowany jest rachunek obrotów bieżących, a
przede wszystkim saldo wymiany towarowo-usługowej (nadwyżka/deficyt) oraz przychody z zagranicznych inwestycji (napływ/odpływ zysków). Jego ujemna wartość oznacza, że dane państwo zadłuża się zagranicą i ten dług musi być finansowany zwykle kapitałem portfelowym. Sytuacja się komplikuje, gdy kapitał nie jest zainteresowany zakupem akcji czy obligacji, a wręcz redukuje swoje pozycje w danej gospodarce. Wtedy ma to szybko przełożenie np. na spadek wyceny danej waluty (mieliśmy idealne przykłady na taką sytuację np. w Turcji czy w Indonezji w tym roku, gdzie lira czy rupia straciły po 20% do głównych dewiz.

Wracając jednak do głównego temat, czyli euro oraz dolara, warto zauważyć, że przez ostatnie kwartały wyraźnie wzrosła nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Strefy Euro. Według danych Eurostatu za ostanie 12 miesięcy (październik 2012 do październik 2013) osiągnęła ona ponad 200 miliardów euro i wyniosła ponad 2% PKB (historyczny rekord). Tak wysoki wynik był głównie zasługą wzrostu eksportu o 1% i spadkiem importu o 4%, choć bilans usług i dochodów również się nieznacznie poprawił. Było to jednym z czynników wzmacniających europejską walutę w 2013 roku. Przez ostatnie kwartały również pojawiały się prognozy, że rewolucja łupkowa w USA powinna znacznie zmniejszać deficyt C/A, który jest obecnie na poziomie około 500 miliardów USD (około 2,7% PKB). Wyraźnie jednak przeczą tej koncepcji opublikowane prognozy Banku Światowego. Fakt, że zakładają mniejszy C/A, ale ten spadek jest jedynie symboliczny i ma wynieść jedynie 0.13 punktu procentowego do 2016 roku (do około 2.6% PKB).

Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się w Strefie Euro. Według raportu „BŚ” nadwyżka na rachunku obrotów bieżących w Strefie Euro wzrośnie z szacownych na koniec 2013 roku 2.46% PKB do 2.97% w 2014, 3.28% w 2015 oraz 3.7% w 2016. Lekko licząc będzie więc to około 400 miliardów euro podczas gdy w USA deficyt pozostanie na poziomie ponad 400 miliardów dolarów. Inną ciekawostką, którą można zauważyć w opracowaniu „BŚ” jest wyraźna poprawa C/A państw peryferyjnych Strefy Euro. Znaczącą nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących będzie sukcesywnie powiększać Hiszpania – z 1.9% szacowanego w 2013 roku, do 3.9% w 2014 roku, 5.02% w 2015 roku oraz 5.40% w 2016 (a jeszcze 2012 był notowany deficyt minus 1.17%). Podobnie wyglądać ma również sytuacja we Włoszech, gdzie z 1% nadwyżki w 2013 roku, Rzym będzie mógł się „pochwalić” wynikiem na poziomie +2.5% PKB w 2016. Na podobny poziomie pozostanie za to nadwyżka C/A w Niemczech (około 6.5%), co oznacza, że wzrost dodatniego salda obrotów bieżących zostanie wypracowane
przez pozostałe Państwa Strefy Euro również np. poprzez wyraźnie zmniejszenie ich deficytu (np. we Francji z minus 1.7% PKB do minus 0.2% PKB).
Gdyby przedstawione przez Bank Światowy prognozy się sprawdziły, wtedy scenariusz osłabienia euro względem innych waluty wcale nie musi się zrealizować, a nawet może dość do sytuacji odwrotnej. Podobnie może być z hipotezą umocnienia się „zielonego”, który zamiast zyskać na wartości może relatywnie stracić do innych walut (nawet biorąc pod uwagę wychodzenie z luzowania ilościowego).

Marcin Lipka
Analityk Cinkciarz.pl

d3n2yf2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n2yf2