Prognozy Tety na 2008 r. są aktualne - prezes

16.12.Warszawa(PAP) - Teta podtrzymuje tegoroczną prognozę wyników
finansowych grupy. W czwartym kwartale 2008 r. wynik samej Tety
powinien wzrosnąć o kilka procent, spółka ma...

16.12.2008 | aktual.: 16.12.2008 14:39

16.12.Warszawa(PAP) - Teta podtrzymuje tegoroczną prognozę wyników finansowych grupy. W czwartym kwartale 2008 r. wynik samej Tety powinien wzrosnąć o kilka procent, spółka ma mniejsze koszty finansowe niż we wcześniejszych kwartałach, wynikom pomoże także konsolidacja spółki zależnej VT Soft - poinformował PAP prezes Tety, Jerzy Krawczyk.

"Podtrzymujemy nasze prognozy na ten rok. Nie zamierzamy dokonywać żadnej korekty. Fakt pozyskania mniejszych pieniędzy z emisji akcji serii J nie wpływa na nasze wyniki w czwartym kwartale" - powiedział PAP Teta.

"Teta SA jest w stanie w czwartym kwartale zrealizować wynik o kilka procent lepszy niż w czwartym kwartale ubiegłego roku, a dodatkowo wynik grupy będzie powiększony o kilka mln zł z konsolidacji VT Softu" - dodał.

"Spłaciliśmy sporą część kredytu zaciągniętego na zakup VT Soft więc koszty finansowania będą niższe niż we wcześniejszych kwartałach i nie wpłyną w sposób istotny na wyniki IV kw." - powiedział także.

Prognozy grupy Tety na 2008 r. zakładają uzyskanie 15 mln zł zysku netto, 22 mln zł zysku operacyjnego i 100 mln zł przychodów.

Po trzech kwartałach Teta ma 4,87 mln zł skonsolidowanego zysku netto, 8,05 mln zł zysku operacyjnego i 56,9 mln zł przychodów.

Analitycy Amerbrokers w rekomendacji z 8 grudnia wyrazili opinię, że istnieje duże ryzyko niewykonania tegorocznej prognozy Tety odnośnie osiągnięcia 15 mln zł skonsolidowanego zysku netto.

Teta w październikowej publicznej ofercie akcji serii J przydzieliła 1.864.664 akcji z 4 mln akcji oferowanych. Spółka pozyskała z emisji 22,4 mln zł, choć wcześniej liczyła na ponad 50 mln zł. W ocenie Krawczyka pozyskanie z emisji mniej środków od planowanych, nie będzie miało wpływu na wyniki grupy w krótkim terminie.

W ocenie prezesa Tety widać obecnie ostrożność przedsiębiorstw w planowaniu wydatków na inwestycje w informatykę, ale w przypadku wrocławskiej spółki może mieć to przełożenie dopiero na wyniki III i IV kw. 2009 r.

"Widać, że na rynku jest trochę słabiej niż można by tego oczekiwać, ale z naszej perspektywy nie wpływa to na czwarty kwartał, a raczej na to jak będzie wyglądała druga połowa przyszłego roku" - powiedział Krawczyk.

"Firmy zaczynają dokładniej się przyglądać czy realizować inwestycje, ale póki co my mamy na tyle wysokie kontraktowanie, że wiemy co będziemy robili przez najbliższe pół roku" - dodał.

Grzegorz Suteniec (PAP)

gsu/ ana/

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkainformatyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)