Promocja w Rossmannie. Dostawa tylko kurierem za 13 zł. Klientki oburzone
Od 16 września trwa wielka promocja na kosmetyki do makijażu w drogeriach Rossmann. Wiele produktów jest przecenionych nawet o 70 proc. Wśród głosów zachwytu są też jednak głosy oburzenia. Klientki kupujące przez internet denerwują się, że muszą zapłacić 13 zł za kuriera.
Do 30 września w Rossmannie trwa promocja na kosmetyki do makijażu. Obniżki sięgają 70 proc. Zakupy można zrobić stacjonarnie albo w sklepie internetowym. Internautki mają jednak zastrzeżenia do jednej zmiany, którą drogeria wprowadziła na czas trwania promocji i nie kryją swojego oburzenia.
Robiąc zakupy przez internet nie ma możliwości darmowej dostawy zamówienia do dowolnej drogerii Rossmann. Jedyne wyjście to zapłacenie 13 zł za kuriera i dostawy do domu. Klientki nie kryją swojego oburzenia i dają temu wyraz na facebookowych grupach.
Oglądaj także: Tanie czy drogie? A może bez alkoholu? Wielki test win
Niektóre kobiety piszą, że najzwyczajniej w świecie nie skorzystają z promocji. Po pierwsze dlatego, że nie będą płacić 13 zł za przesyłkę, jeżeli mają Rossmanna pod domem. Po drugie, nie chcą robić zakupów stacjonarnie, bo albo nie mają na to czasu, albo nie zachęca ich przedzieranie się przez zgromadzone przy półkach tłumy kobiet. Internautki twierdzą też, że kosmetyki podczas trwania promocji często są pootwierane i zniszczone, dlatego wolą wrzucić je do wirtualnego koszyka, a potem tylko odebrać w sklepie. Niestety, teraz nie mają takiej możliwości.
Weszłam na stronę sklepu internetowego i zobaczyłam, jak to wygląda. Rzeczywiście, próbując zamówić dowolny produkt online, od razu wyskakuje jedyna opcja dostawy, czyli wysyłka kurierem za 13 zł. Przykładowo, dodając do koszyka np. kredkę do ust za 4,69 zł, wraz z przesyłką musimy za nią zapłacić aż 17,69 zł. Niektórym klientkom po prostu szkoda na to pieniędzy. Tym bardziej, że za kwotę wysyłki można byłoby kupić jakiś dodatkowy produkt w promocyjnej cenie.
A co na to Rossmann? - Wyłączenie możliwości odbioru zamówień w sklepach stacjonarnych podczas trwania najważniejszych akcji promocyjnych czy wyprzedaży jest dość często stosowaną przez handlowców praktyką – komentuje Agata Nowakowska rzecznik prasowy drogerii Rossmann.
Rzeczniczka dodaje, że takie zmiany spowodowane są próbą usprawnienia obsługi klientów w sklepach stacjonarnych, bo podczas trwania promocji frekwencja w drogeriach jest zdecydowanie wyższa, niż zazwyczaj.
Po zakończeniu obniżek cen, opcja dostawy do wybranej drogerii podczas zakupów internetowych powróci do sklepu.