Trwa ładowanie...

Rostowski: Polska nie spieszy się do euro

Nie ma zmiany strategii, ale w tej chwili wszyscy mają inne problemy niż przystąpienie Polski do strefy euro - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef resortu finansów Jacek Rostowski. Dodał, że zgoda KE na zastosowanie ulgi przy liczeniu deficytu ułatwi Polsce ewentualne przystąpienie do unii monetarnej w przyszłości. Rostowski jest także za obniżeniem progów ostrożnościowych w celu utrzymania dyscypliny budżetowej.

Rostowski: Polska nie spieszy się do euroŹródło: AFP
d37xacj
d37xacj

Nie ma zmiany strategii, ale w tej chwili wszyscy mają inne problemy niż przystąpienie Polski do strefy euro - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef resortu finansów Jacek Rostowski. Dodał, że zgoda KE na zastosowanie ulgi przy liczeniu deficytu ułatwi Polsce ewentualne przystąpienie do unii monetarnej w przyszłości. Rostowski jest także za obniżeniem progów ostrożnościowych w celu utrzymania dyscypliny budżetowej.

- Nie ma zmiany strategii. Ale w tej chwili wszyscy mają inne problemy niż przystąpienie Polski do strefy euro - powiedział Rostowski.

Zdaniem Rostowskiego zgoda Komisji Europejskiej na odliczenie części tzw. długu emerytalnego "pozwala obejść" problemy związane z planowanym zaostrzeniem dyscypliny finansów publicznych w UE oraz ułatwia Polsce ewentualne przystąpienie do strefy euro.

- (...) to kluczowe także, dlatego, że w przeciwnym razie byłoby nam bardzo trudno przystąpić do strefy euro. Według definicji unijnych bylibyśmy trwale powyżej 60 proc. długu do PKB. (To rozwiązanie - PAP) pozwala obejść, ale nie w złym sensie, bardzo poważną przeszkodę. To decyzja w dobrym dla nas momencie, bo nowy system zarządzania w Unii utrudni tę drogę - powiedział.

d37xacj

Zdaniem Rostowskiego należy obniżyć progi ostrożnościowe, aby utrzymać dyscyplinę budżetową. Podwyżka składki rentowej byłaby absolutna koniecznością.

- Najpierw musimy zobaczyć, co przygotuje Komisja. Ale gdybyśmy zmienili sposób liczenia długu, to uważam, że powinny zostać obniżone progi ostrożnościowe, aby utrzymać dyscyplinę budżetową - powiedział Rostowski.

Dodał, że podwyżka składki rentowej miałaby sens tylko w ostateczności i w kontekście zrównoważenia finansów publicznych, a nie zmniejszenia deficytu wynikającego z transferów do OFE.

- Jestem przeciwny jej podwyższeniu, bo to zwiększa klin podatkowy i zniechęca do pracy. Podwyżka VAT jest złem koniecznym, ale podwyżka składki byłaby jeszcze gorsza. Ale dobrze, że ta propozycja została zgłoszona, bo pokazuje, że system OFE można finansować tylko z większych podatków - powiedział. (PAP)

d37xacj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37xacj

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj