Rozbiór OFE
Podczas środowej sesji rząd przedstawił plany ograniczenia systemu emerytalnego opartego na Otwartych Funduszach Emerytalnych. Zaproponowany wariant nie był zaskoczeniem, jednak rynek zareagował negatywnie na plany powolnego pogrzebania części kapitałowej przyszłych emerytów.
04.09.2013 17:43
Indeksy po przemówieniu premiera gwałtownie przeszły na czerwoną stronę, kończąc dzień na ponad dwuprocentowej przecenie. W cieniu konferencji rządu odbyło się posiedzenie RPP, które zadecydowało o pozostawieniu stóp procent na niezmienionym poziomie do końca bieżącego roku. Odpornymi branżami na informacje rządu okazały się sektor telekomunikacyjny i medialny, mocna przecena dotknęła spółki surowcowe.
Liderem wzrostów w gronie spółek o największej kapitalizacji było TP SA. Spółka telekomunikacyjna uważana jest za typowo defensywną. Jeżeli polityka dywidendowa nie zmieni się, to przy obecnej wycenie może być postrzegana jako atrakcyjna. Pod względem atrakcyjności dywidendowej wyróżnia się również PZU, które planuje na listopad wypłatę dywidendy zaliczkowej na poziomie 20 zł. Jednakże na dzisiejszej sesji przecena akcji spółki ubezpieczeniowej sięgnęła ponad trzy procent. Największą determinacją wykazali się jednak sprzedający akcje Eurocashu, który na środowej sesji zanotował spadek kursu o 8,7 proc. Zmienność na walorach spółki prowadzącej sieć hurtownii jest w ostatnim czasie imponująca. Powodów do zadowolenia nie mieli na dzisiejszej sesji posiadacze akcji BRE, BZWBK, Pekao. Spadki trzech spółek bankowych przekroczyły dzisiaj trzy procent. Na drugim wzrostowym biegunie znalazły się natomiast walory Banku Handlowego, który zyskał 0,48 proc.
Wśród liderów wzrostu na szerokim rynku wyróżniał się Orbis, który zyskał 3,6 proc. Po zielonej stronie rynku znalazły się także Alchemia (+2,04 proc.), Enea (+1,45 proc.), TVN (+1,11 proc.) i Alior (+0,84 proc.).
Obecnie element ryzyka związany niepewnością co do funkcjonowania OFE zniknął, w tym miesiącu czeka nas jeszcze decyzja FED-u o ewentualnym zawieszeniu lub zamknięciu programu luzowania ilościowego. Natomiast wskaźniki wyprzedzające, takie jak np. PMI wydają się wskazywać na poprawę polskiej gospodarki. Spółek zyskujących na wartości było tylko 22 proc. przy aż 62 proc. spadających. Obecnie istotną linią wsparcia na indeksie największych spółek jest poziom 2150 pkt, opór kształtuje się na poziomie 2460 pkt. Moim zdaniem najbliższe sesje mogą upłynąć pod dyktando niedźwiedzi, jednakże do końca tego roku liczę na zdecydowaną poprawę nastrojów i próbę bicia tegorocznych rekordów na kluczowych indeksach warszawskiej giełdy.
Grzegorz Skrzyczyński
makler DM BZ WBK S.A.