Rozmowy w sprawie "pomostówek" będą kontynuowane
W przyszły piątek rząd pracodawcy i
związkowcy będą kontynuować rozmowy w sprawie emerytur
pomostowych. Rząd przedstawi definicję pracy w szczególnych
warunkach i o szczególnym charakterze - powiedział dziennikarzom wicepremier Przemysław Gosiewski.
Zespół Komisji Trójstronnej ds. ubezpieczeń społecznych zajmował się w czwartek projektem ustawy o emeryturach pomostowych, która z początkiem 2008 r. powinna zastąpić obecnie obowiązujące przepisy o wcześniejszych emeryturach.
_ Sądzę, że rozstrzygające będzie spotkanie w przyszłym tygodniu, bo jeżeli w przyszły piątek uzgodnimy definicję oraz warunki, na podstawie których będzie można korzystać z emerytur pomostowych, to wszystko mamy ustalone. Jeśli nie uzgodnimy, to ten projekt ustawy będzie przesłany (do Sejmu - PAP) bez zgody Komisji Trójstronnej. Wolelibyśmy, aby to porozumienie zostało osiągnięte _ - powiedział Gosiewski.
Zaznaczył, że rząd już przeprowadził konsultacje społeczne w sprawie projektu ustawy, a obecne rozmowy są dodatkowym elementem negocjacji.
Gosiewski podkreślił, że z prawa do wcześniejszych emerytur korzysta teraz ok. 1,3 mln osób. Tymczasem - według projektowanych przepisów - do emerytur pomostowych będzie miało prawo ok. 320 tys. osób. "Nie można przełożyć jednego katalogu na drugi" - dodał wicepremier.
Lista grup pracowników, którzy będą mogli skorzystać z emerytur pomostowych, ma zostać określona w rozporządzeniu rządu. Nie jest ona jeszcze znana i stanowi przedmiot sporu ze stroną związkową.
Gosiewski dodał, że projekt nie jest ustawą branżową i wszyscy muszą być w nim traktowani w jednolity sposób. "Inaczej ta ustawa będzie niezgodna z konstytucją" - powiedział.
Wyjaśnił, że rząd powinien przyjąć projekt ustawy do końca lipca, by parlament zaczął prace zaraz po wakacjach. Rząd chce, by ustawa została uchwalona nie później niż do końca listopada.
Ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) "Lewiatan" Jeremi Mordasewicz, zwracając uwagę na różnice w podejściu do ustawy związkowców, pracodawców i rządu, podkreślił, że obecne koszty wcześniejszych emerytur to 20 mld zł rocznie. Emerytury pomostowe mają kosztować 22 mld zł w ciągu najbliższych 25 lat.
Według strony rządowej - jak powiedział dziennikarzom Mordasewicz - porozumienie w Komisji Trójstronnej musi nastąpić do końca lipca. Jest to termin, w jakim rząd chce przyjąć projekt ustawy.
"To jest dobra decyzja, bo nie można pozostawiać nierozwiązanego problemu tylko dlatego, że poszczególne branże walczą o zachowanie przywilejów" - podkreślił.
Wyjaśnił, że kwestią sporną jest definicja pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze. Rząd chce, by definicja opierała się na pojęciu bezpieczeństwa publicznego, zaś związkowcy odnoszą się także do pojęcia dobra publicznego. Druga definicja poszerza grupę uprawnionych do emerytur pomostowych. Pracodawcy zamierzają w tej sprawie popierać rząd.
Mordasewicz dodał, że - według nieoficjalnych informacji - rząd chciałby objąć ustawą także nauczycieli, co zwiększałoby krąg uprawnionych.
Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska mówiła dziennikarzom, że dla związkowców najważniejsza jest definicja pracy w szczególnych warunkach, tak by kryteriów korzystania z emerytur pomostowych nie określali urzędnicy.
Jej zdaniem, winę za opóźnienia w pracach nad ustawą ponosi rząd. Dodała, że rząd nie chce ujawnić listy uprawnionych do wcześniejszych emerytur, ponieważ obawia się "rewolucji pracowniczej".