Ruch powrotny pod przełamany dołek na 2 254 pkt?

Gdyby powstał ranking na słowo najlepiej opisujące piątkowe sesje na europejskich giełdach, z dużym prawdopodobieństwem większość inwestorów zagłosowałaby na "panikę".

Ruch powrotny pod przełamany dołek na 2 254 pkt?
Źródło zdjęć: © WP.PL

Ostatnią sesją ubiegłego tygodnia zawładnął strach, któremu poddali się także gracze na WGPW. Grudniowe kontrakty rozpoczęły handel od poziomu 2 080 pkt tj. 126 pkt poniżej czwartkowego zamknięcia. Po względnie spokojnym początku, po godzinie 11 nastąpiła pierwsza ogromna fala wyprzedaży, która doprowadziła do ustanowienia lokalnego minimum na 2 001 pkt (-9,3%). Kolejna paniczna przecena zaskutkowała zawieszeniem notowań FW20Z08 tuż po godzinie 15, na dolnych widełkach (1 980 pkt; -10,3%). Kiedy ok. 50 min później notowania grudniowej sesji kontraktów ruszyły ponownie na rynku nastąpiła delikatna zmiana nastrojów co zaowocowało zamknięciem FW20Z08 na poziomie 2 020 pkt. (-8,4%). Gigantyczne spadki, jakie zakończyły ubiegły tydzień raczej ciężko nazwać racjonalnymi, dlatego w poniedziałek należy spodziewać się korekty.

Obraz
© FW20Z08

Piątkowa sesja miała mało spotykany negatywny przebieg. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się czarna świeca z widocznymi cieniami, poprzedzona znaczącą luką bessy (w przedziale 2 104 – 2 186 pkt), której zakres będzie stanowił silny opór dla popytu, podczas próby odbicia. Jeżeli spojrzymy na 6 ostatnich sesji, to można dostrzec dwie luki bessy, pierwsza z nich pochodzi z 6.10 i jest luką startową, piątkowa luka bessy jest luką kontynuacji, oznacza to, że brakuje jeszcze luki wyczerpania, która kończyłaby ten dynamiczny ruch spadkowy. W powyższym scenariuszu brakuje odniesienia do LOP. Ta w ciągu ostatnich sesji wzrastała, co oznacza, że nowy pieniądz angażuje się po krótkiej stronie rynku i nie można oczekiwać, że ewentualna kolejna luka bessy zakończy spadki. Wskaźniki trendu preferują stronę podażową i w najbliższym czasie będzie to cały czas argument w rękach sprzedających. Obecność graczy rynku ma aktualnie wymiar euforii i paniki, a to bardzo przeszkadza w racjonalnym spojrzeniu na rynek.
Dopóki nie nastąpią przesłanki uspokojenia i próby wzrostowego odreagowania, strona podaży będzie w korzystnej sytuacji.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)