Ruszył jarmark w Poznaniu. Szaszłyk podrożał o 30 zł/kg

Poznańskie jarmarki bożonarodzeniowe wystartowały w połowie listopada i przyciągają tłumy, mimo że ceny są wyjątkowo wysokie. Na stoiskach znajdziemy ozdoby, słodycze i słone przekąski. "Fakt" donosi, że szaszłyk wieprzowy kosztuje prawie 200 zł/kg.

Kosmiczne ceny na jarmarku bożonarodzeniowym w Poznaniu
Kosmiczne ceny na jarmarku bożonarodzeniowym w Poznaniu
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Gdak

22.11.2024 13:22

Poznań rozpoczął sezon jarmarków bożonarodzeniowych 15 listopada. Tego dnia uruchomiono Betlejem Poznańskie - będzie najdłuższe w swojej historii i potrwa aż 52 dni (do 6 stycznia 2025 r.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na odwiedzających czeka m.in. tradycyjny jarmark, na którym swoją ofertę prezentuje ponad 50 wystawców z różnych zakątków Polski i Europy. Tym, co może ich jednak odstraszyć, są ceny.

Kosmiczne ceny na jarmarku w Poznaniu

Na stoiskach można znaleźć nie tylko regionalne przysmaki, lecz także rękodzieło, ozdoby świąteczne czy przedmioty codziennego użytku.

Na jarmarku możemy odwiedzić m.in. stoiska, które aż uginają się pod naporem słodyczy. "Fakt" donosi, że małe lizaki w różnych kształtach kosztują 10 zł, ale cena rośnie wraz z wielkością. Średni lizak to wydatek rzędu około 40 zł. Natomiast za dużego lizaka w kształcie serca trzeba zapłacić aż 139 zł, co jest jedną z najwyższych cen na jarmarku.

Ceny są wysokie również na stoiskach z jedzeniem. Bigos można kupić za 125 zł/kg, a grillowaną kiełbasę - za 169 zł/kg.

Kaszanka kosztuje 100 zł/kg, golonka - aż 189 zł/kg, a szaszłyk wieprzowy - aż 199 zł. Dla porównania w ubiegłym roku na poznańskim Betlejem szaszłyk kosztował 169 zł/kg.

Na tym tle pajda chleba ze smalcem może wydawać się tania, bo kosztuje 35 zł. Za pudełko churrosów zapłacimy 50 zł.

Na jarmarku w Poznaniu nie brakuje także napojów. Grzane wino kosztuje 20 zł, a wersja bezalkoholowa jest o 5 zł tańsza. Można też skosztować popularnego w Alpach bombardino (gorącego likieru jajecznego) za 25 zł. Mały kubek gorącej czekolady to wydatek rzędu 18 zł. Podobnie kształtują się ceny zimowych kaw i herbat.

Na odwiedzających czekają także bombki, które kosztują nawet 170 zł. Jeszcze droższa jest wenecka karuzela (390 zł).

Dla najmłodszych przygotowano liczne atrakcje m.in. diabelski młyn. Przejazd kosztuje 25 zł dla dorosłych i 20 zł dla dzieci.

Pokazał ceny na jarmarku w Wiedniu. "U nas drożej"

Nie tylko Poznań wystartował z jarmarkami. Świąteczną atmosferę można poczuć także w Wiedniu.

Grzegorz Rybka, polski podróżnik, postanowił sprawdzić, jak prezentują się ceny na kilku jarmarkach w stolicy Austrii. Na nagraniu na Instagramie ujawnił, że 250 ml grzańca kosztuje od 4,5 do 7,5 euro (około 20-32 zł). Herbata to wydatek 3,5 euro (około 15 zł). Kiełbasa z chlebem kosztuje 5,5 euro (około 24 zł), langosz 7 euro (około 30 zł), a zupa w chlebie 9,90 euro (około 43 zł). Mała przekąska np. pięć gorących kasztanów to koszt 3 euro (około 13 zł).

"U nas jest drożej", "Jak na Wiedeń to nie jest drogo", "ceny bardzo znośne" - komentują internauci.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)