Rzecznik GUS: nowa definicja osoby pracującej nie wpłynie na statystyki

Główny Urząd Statystyczny zaproponował, aby definicja osoby pracującej obejmowała nie tylko pracowników, ale też pracodawców, osoby pracujące na własny rachunek, duszpasterzy. Rzecznik GUS powiedział PAP, że w żaden sposób nie przełoży się to na statystyki.

Rzecznik GUS: nowa definicja osoby pracującej nie wpłynie na statystyki
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

24.04.2013 | aktual.: 24.04.2013 16:01

Propozycja zmiany definicji osoby pracującej znalazła się w projekcie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2014.

GUS zaproponował wprowadzenie pojęcia osoby pracującej, ponieważ - jak napisał w uzasadnieniu - "na potrzeby statystyki pojęcie pracownika w kodeksie pracy jest zbyt wąskie". Nie obejmuje bowiem: pracodawców i osób pracujących na własny rachunek, osób wykonujących pracę nakładczą, agentów (łącznie z pomagającymi im członkami ich rodzin oraz osobami zatrudnionymi przez agentów), członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz duchownych.

W mediach pojawiły się informacje, że dzięki nowej definicji liczba osób pracujących wzrośnie o ponad trzy miliony. W środę zaprzeczył temu w rozmowie z PAP rzecznik prasowy GUS Artur Satora. Poinformował, że już dziś GUS uwzględnia w swoich badaniach wszystkie te osoby jako "osoby pracujące", a definicja ma to jedynie uściślić.

Satora dodał, że nowa definicja nie wpłynie też na sposób pomiaru stopy bezrobocia.

Z projektu rozporządzenia wynika, że program badań statystycznych na 2014 r. ma zawierać w sumie 250 badań. W porównaniu z br. ma się w nim znaleźć 17 badań nowych i cyklicznych. Nie ujęto w nim natomiast dotychczasowych 10 badań cyklicznych.

Łączny planowany koszt badań ujętych w projekcie ma wynieść 425,9 mln zł, z czego 38,9 mln zł stanowią koszty innych resortów, Narodowego Banku Polskiego oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Natomiast faktyczne koszty badań, które miałyby być zrealizowane w 2014 r. przez służby statystyki publicznej, zostały oszacowane na 388,9 mln zł, czyli o 0,69 proc. mniej niż w br. Różnica pomiędzy planowanymi kosztami badań ujętych w projekcie a kosztami do poniesienia w 2014 r. wynika m.in. z tego, że część badań ma być kontynuowana w 2015 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)