Sieci handlowe unikają płacenia tzw. taksy spożywczej

Wszystkie z działających na terenie Portugalii sieci handlowych unikają płacenia tzw. taksy spożywczej, wprowadzonej w ub.r. przez rząd. Płatnikami nowego zobowiązania są jedynie drobni detaliści.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Jak poinformowała w środę portugalska minister rolnictwa i gospodarki morskiej Assuncao Cristas, dotychczas do państwowej kasy wpłynęło ponad 3 mln euro z tytułu opłaty od obrotu towarami spożywczymi. Ich płatnikami były placówki handlu tradycyjnego.

- Żadna z funkcjonujących na terenie naszego kraju sieci handlowych nie zapłaciła dotychczas taksy spożywczej. Ciężar tego zobowiązania ponoszą jedynie drobni detaliści - powiedziała Cristas.

Szefowa resortu rolnictwa ujawniła, że większość sieci handlowych odmówiła realizacji nowej opłaty od obrotu artykułami spożywczymi i w związku z jej wprowadzeniem wytoczyła państwu procesy sądowe.

- Portugalia jest państwem prawa i nie będzie tolerować nielegalnych działań. Odpowiemy na te procesy i dowiedziemy przed sądem, że wszyscy powinni w równym stopniu uiszczać swoje zobowiązania wobec państwa - dodała.

Minister ujawniła, że kierownictwo jednej z dużych sieci handlowych zapowiedziało już, że uiści należna taksę. - Mamy nadzieję, że ten dobry przykład zachęci inne sieci do pójścia za dobrym wzorem - stwierdziła.

Wprowadzona w maju ub.r. taksa spożywcza została zdefiniowana przez rząd jako tzw. dodatkowa opłata od bezpieczeństwa spożywczego towarów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. W ub.r. jej wysokość została ustalona na 4,08 euro od metra kwadratowego placówki handlowej, zaś w tym roku wynosi siedem euro.

Zebrane dotychczas przez państwo pieniądze z taksy spożywczej stanowią zaledwie niewielką cześć przewidzianych wpływów. W ciągu roku miała ona zapewnić państwowej kasie 17 mln euro.

Pod koniec października br. rząd Pedra Passosa Coelho wydał rozporządzenie zaostrzające sankcje za nadużycia w handlu detalicznym. Za łamanie prawa właściciele sieci super- i hipermarketów będą mogli zapłacić grzywnę sięgająca nawet 3,5 mln euro.

Z Lizbony Marcin Zatyka

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje