Skandal! Carrefour reglamentuje piwo. Dużo nie kupisz!
Klienci ujawnili skandaliczne praktyki sprzedażowe stosowane w sklepach sieci Carrefour. Nie można kupić piwa w dużej ilości, jeśli jest w promocyjnej cenie. Jak się okazuje, podobnie jest z innymi towarami.
18.02.2011 | aktual.: 18.02.2011 12:57
Pewien mężczyzna chciał w łódzkim sklepie kupić sześć sztuk czteropaków piwa. Po dotarciu do kasy spotkała go niemiła niespodzianka. Sprzedawczyni zapytała, czy ktoś z nim jest, bo jedna osoba może zakupić zaledwie 5 czteropaków w promocyjnej cenie. Klienci w kolejne nie kryli oburzenia reglamentowaniem towarów - donosi "Polska Dziennik Łódzki".
Ograniczenie w ilości sprzedawanego towaru kasjerka uzasadniła odgórnymi wytycznymi. Klienci usłyszeli, że większe zakupy nie przysługują detalistom, a podobne praktyki mają chronić sieć hipermarketów przed wykupowaniem towarów przez hurtowników.
Maria Cieślikowska, dyrektor ds. PR Carrefour Polska, wyjaśnia, że reglamentację wprowadzono dla dobra klientów. Jednocześnie potwierdziła, że zdarzały się sytuację, w których jeden klient kupował dużą partię towaru i pozostali klienci nie mieli dostępu do asortymentu w promocyjnej cenie.
Krytycznie na temat stosowanych przez Carrefour praktyk wypowiedziała się Małgorzata Cieloch, rzeczniczka Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów. Jej zdaniem działania hipermarketu to nic innego jak chwyt marketingowy, bo kierownictwa nie powinna interesować, komu sprzedaje dany produkt. Jeśli ustalono cenę na niższą, to znaczy, że nadal zarabia na jego sprzedaży.
Co ważne, takie praktyki mogą też wprowadzać klientów błąd i budować mylne przekonanie o lepszej jakości produktu niż u konkurencji.
Przypomnijmy również, że w kodeksie wykroczeń wciąż zawarty jest przepis, który przewiduje karę za odmowę sprzedaży wystawionego towaru.