Skandal w NFZ! Nas nie leczą, a sobie dali olbrzymie premie

To był dobry rok... Nie dla chorych, czekających w gigantycznych kolejkach, ale dla urzędników, którzy odpowiadają za to, że tych kolejek nie udaje się zlikwidować! Jak dowiedział się Fakt, w 2012 roku na premie dla urzędników pracujących w warszawskiej centrali NFZ wydano aż 1 milion 800 tys. złotych!

Obraz
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Paweł Stępniewski

Ekstra pieniądze za swoją pracę otrzymało 280 urzędników - to oznacza, że średnia premia wynosiła dokładnie 6 tys. 428 złotych i 57 groszy. To dwa razy więcej niż dofinansowanie z NFZ na zakup aparatów słuchowych dla dzieci.

Co więcej, gigantyczne premie to nie jedyna gratyfikacja, na jaką mogą liczyć urzędnicy z centrali funduszu. Pomimo fatalnej sytuacji służby zdrowia szefostwo NFZ rozdaje nie tylko premie, ale również i nagrody. Jak wynika z informacji Faktu, w ubiegłym roku średnia nagroda wypłacona w funduszu dla pracownika to kolejne 3 tysiące złotych. Urzędnicy będą pewnie twierdzić, że to niedużo, ale to 100 razy więcej niż dofinansowanie z NFZ do okularów dla dziecka z poważną wadą wzroku. - Na wynagrodzenia pracowników Centrali NFZ przeznaczono w planie finansowym NFZ na 2012 r. 31,5 mln zł, stan na XI 2012 r., w tym premie w wysokości 1,8 mln zł łącznie otrzymało 280 pracowników, a nagrody w wysokości 55 tys. zł - 18 pracowników - informuje Magdalena Szefernaker z centrali NFZ.

Brawo! Na premie i nagrody pieniądze się znalazły, ale czy w 2012 roku znaleziono sposób na zmniejszenie kolejek do lekarzy i podniesienie poziomu świadczeń zdrowotnych dla milionów Polaków? Na to pytanie najlepiej odpowiedzą ci, którzy w ostatnim czasie próbowali umówić się do lekarza specjalisty. Na endoprotezę stawu biodrowego chory dostanie w Rzeszowie „zaledwie” po trzech latach oczekiwania. Żeby dostać się do kardiologa w Zabrzu „wystarczy” poczekać dwa lata. Natomiast wizytę u urologa w Oświęcimiu możemy mieć „już” po pół roku oczekiwania w kolejce. Oczywiście chory do lekarza się dostanie pod warunkiem, że dożyje czekając w tych gigantycznych kolejkach.

Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz (42 l.) zapowiedział likwidację centrali NFZ i wzmocnienie ośrodków regionalnych, które są bliżej pacjenta. - Zwiększymy kompetencje regionów, aby to one mogły decydować, które dziedziny medycyny są dla nich najważniejsze. - mówił Arłukowicz. Pytanie brzmi dlaczego premiuje się i nagradza urzędników pracujących w urzędzie, który jest na tyle mało efektywny, że należy go zlikwidować? Czy to nie jest przykład zwykłego marnotrawstwa publicznych pieniędzy?

W dzisiejszym wydaniu Faktu polecamy również: Gowin kontra Tusk. Który silniejszy?

Wybrane dla Ciebie
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?