SKOK-i wciąż będą płacić więcej od banków
W przeddzień objęcia ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego lokaty w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych dają zarobić o 1-2 pkt proc. więcej niż w bankach.
24.05.2013 | aktual.: 24.05.2013 16:00
W wyniku podpisanej przez prezydenta w połowie maja nowelizacji ustawy o SKOK-ach depozyty zgromadzone w kasach będę chronione tak samo jak środki zdeponowane w bankach. Dotychczasowe ubezpieczenie oszczędności w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK zastąpione zostanie gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (w obu przypadkach mowa o równowartości 100 tys. euro). Niewykluczone, że na klientów zmiana ta zadziała motywująco i chętniej niż dotychczas będą powierzać swoje oszczędności kasom spółdzielczym.
Na koniec kwartału w SKOK-ach gospodarstwa domowe trzymały 16,47 mld zł oszczędności (z czego 13,64 mld zł przypadało na lokaty), a w bankach kwota ta była przeszło 30-krotnie wyższa. Znacznie wyższe oprocentowanie lokat oferowanych przez kasy w połączeniu z nowym systemem ich gwarantowania (choć nie ma powodu aby całkowicie deprecjonować dotychczasowe ubezpieczenie) ma szansę sprawić, że różnica ta choć trochę stopnieje.
Podczas gdy średnie oprocentowanie bankowych lokat wynosi 3,2-3,35 proc., a najlepsze stawki ledwie przekraczają 4 proc. w skali roku, oferowane przez SKOK-i depozyty terminowe niejednokrotnie dają zarobić powyżej 5 proc. w skali roku, a rekordziści znacznie przekraczają tę barierę. I tak na przykład SKOK Wołomin na rocznej lokacie oferuje 7,1 proc. W przypadku krótszych depozytów odsetki maleją, lecz wciąż znajdują się na poziomie nie mniejszym niż 6 proc. w skali roku. Powyżej 6 proc. płaci także Kasa Polska. Odsetki na poziomie ok. 5 proc. w skali roku znaleźć można natomiast w Kasie Wspólnota i Kasie Jowisz.
Bez wątpienia relatywnie wysokie oprocentowanie depozytów oferowanych przez SKOK-i działa zachęcająco. Należy jednak pamiętać, że z założeniem lokaty w kasie spółdzielczej wiąże się konieczność przystąpienia do niej, co z kolei oznacza konieczność poniesienia dodatkowych kosztów. Członkowsko w kasie wymaga zapłaty wpisowego (najczęściej od 1 do 30 zł w zależności od SKOK-u), wykupienia udziału (od 1 do 60 zł) oraz wniesienia wkładu członkowskiego (od 1 do 25 zł). Dwie ostatnie opłaty zwracane są po wystąpieniu z kasy.
Obok konieczności poniesienia kosztów przystąpienia do SKOK-u warto także zwrócić uwagę na sposób ustalania oprocentowania przez kasy spółdzielcze. Może ono być uzależnione od liczby wykupionych udziałów (im więcej udziałów, tym wyższe oprocentowanie) lub stażu członkowskiego. Co więcej, w przypadku najbardziej atrakcyjnych lokat oprocentowanie jest zmienne, co znaczy, że w okresie obniżek stóp procentowych kasa ma prawo do zmniejszenia wysokości odsetek od już zawartych umów.
Objęcie depozytów zgromadzonych w SKOK-ach ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego nastąpi po 14 dniach od opublikowania - na co przysługuje do 21 dni – podpisanej przez prezydenta nowelizacji w Dzienniku Ustaw. Najpóźniej więc zmiany wejdą w życie na początku drugiej połowy czerwca.
W naturalny sposób nasuwa się pytanie czy oprocentowanie lokat w SKOK-ach spadnie? Bez cienia wątpliwości można odpowiedzieć twierdząco. Osobną kwestią jest jednak na ile będzie to zasługa spadku stóp procentowych, a na ile objęcia ochroną BFG. Zdecydowanie większą rolę w tym przypadku odgrywają stopy procentowe.
Nie można wykluczyć, że konieczność odprowadzania składki na fundusz gwarancyjny zwiększy koszty funkcjonowania kas, lecz należy jednocześnie pamiętać, że wcześniej SKOK-i także musiały płacić za ubezpieczenie depozytów. Faktyczne zwiększenie kosztów może pochodzić więc od objęcia kas nadzorem, które miało miejsce w październiku ubiegłego roku. I choć od tego czasu oprocentowanie lokat spadło, to nie sposób stwierdzić czy choć trochę wynika ono z konieczności płacenia składek na rzecz KNF.
Michał Sadrak,
Open Finance