oprocentowanie lokat

Styczeń 2023 to pierwszy miesiąc od ponad roku, w którym średnie oprocentowanie najlepszych depozytów spadło - wynika z analizy HRE Investments. Banki nie kwapią się do oferowania lepszych lokat i kont w reakcji na decyzję Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie - tłumaczą eksperci. Jeśli RPP nie podniesie już stóp, na lepsze oferty raczej nie ma już co liczyć.

To najgorszy wynik od roku. W październiku 2022 średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych w bankach wzrosło z 6,83 proc. do jedynie 6,89 proc. - wynika z danych HRE Investments. Po korzystnej dla klientów fali podwyżek oprocentowania wiosną i latem tego roku obecnie nie ma już prawie śladu.

Rząd toczy ciężką walkę z bankami, żeby dawały one dużo wyższe oprocentowanie wszystkich depozytów, również na rachunkach bieżących - powiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, podczas wiecu wyborczego w Oleśnicy na Dolnym Śląsku.

Bank Pekao wprowadza promocję dla nowych klientów, którzy mogą liczyć na 7-procentowe oprocentowanie na koncie oszczędnościowym. Z kolei wszyscy klienci mogą dostać sześć procent na lokacie. Haczyk: takie odsetki przysługują tylko przez pół roku. Również inny państwowy bank, PKO BP, ogłosił w poniedziałek, że podnosi oprocentowanie części lokat. Nie każdy będzie mógł jednak skorzystać.

Po apelu rządu o podniesienie oprocentowania lokat i depozytów część banków, jak ING, Alior Bank, Getin Noble Bank wprowadziła podwyżki. Inne - np. Pekao - pracują nad kolejnym podniesieniem oprocentowania lokat.

- Razem z premierem Mateuszem Morawieckim apelujemy do banków o urealnienie stawek oprocentowania lokat i depozytów – powiedział we wtorek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że jeżeli banki tego nie zrobią, możliwe są rozwiązania ustawowe - Choć rząd nie chciałby tego robić - zaznaczył.

Dostałeś maila z banku z aktualizacją regulaminu i tabelą opłat? Lepiej tam zajrzyj, żeby nie zaskoczyły cię nowe opłaty. Instytucje finansowe zaczynają w ten sposób odrabiać to, co straciły przez koronawirusa i związane z nim obniżki stóp procentowych.

Banki tną oprocentowanie nie tylko lokat, ale również kont oszczędnościowych - pisze "Puls Biznesu". W lipcu zdecydowało się na to kilka instytucji.

W styczniu średnie oprocentowanie lokat bankowych wyniosło 2,64 proc., a średnie oprocentowanie obligacji korporacyjnych notowanych na Catalyst 8,33 proc.

Ze względu na utrzymujące się niskie stopy procentowe aktywa z bankowych depozytów są przenoszone do funduszy inwestycyjnych. Tylko we wrześniu saldo wpłat i umorzeń wyniosło 420 mln zł.

Oprocentowanie obligacji skarbowych od maja pozostaje na niezmienionym poziomie. W tym samym czasie średnie stawki na bankowych lokatach spadły o 0,65-0,86 pkt proc.

W trzy miesiące RPP pozbawiła banki prawie 15 mld zł ulokowanych przez gospodarstwa domowe na depozytach terminowych. Blisko połowę tego klienci mogli przenieść do funduszy inwestycyjnych.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy najlepsze oprocentowanie lokat 3-miesiecznych spadło z 5,1% do 4,2%, 6-miesiecznych z 5,2% do 4,1%, a rocznej z 5,2% na 4,35%. Z danych zebranych przez Expandera wynika, że najwięcej, nawet do 4,8%, można obecnie zarobić na lokacie na 2 lata. Już niedługo nie zarobimy jednak na depozytach bankowych więcej niż 4%.

W pół roku przeciętna stawka na rocznych depozytach skurczyła się o blisko 2 pkt proc. Najlepsze lokaty pozwalają aktualnie zarobić niewiele ponad 4 proc. w skali roku.

Podczas gdy średnie stawki na bankowych lokatach spadły poniżej 4 proc., to w ofercie Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych wciąż bez trudu można znaleźć depozyty na 6 proc. w skali roku i więcej.

Banki bez wahania zmniejszają odsetki z lokat. Skala cięć przekracza nawet dotychczasowe obniżki stopy referencyjnej przyjęte przez Radę Polityki Pieniężnej. Średnie oprocentowanie
6- i 12-miesięcznych depozytów spadło od październikowego szczytu o przeszło 1 p.p.

Średni realny zysk z 12-miesięcznej lokaty zakładanej przed rokiem wynosi 0,15 proc. Prognozowane wyhamowanie wzrostu cen będzie działać na korzyść właścicieli bankowych depozytów.

Ponad połowa rocznych depozytów zakładanych przed rokiem przyniosła straty. Tym razem mowa jednak o realnej rentowności, czyli uwzględniającej podatek i inflację. Niepowodzeniem zakończyły się wszystkie 12-miesięczne lokaty z lipca 2011 r. ze stawką poniżej 4,94 proc.

Wystarczy w internetowej wyszukiwarce wpisać słowo „lokata”, a zostaniemy zasypani sponsorowanymi linkami z ofertami lokat na 10, 12 czy nawet 14 procent. Jak to możliwe w okresie, gdy średnie oprocentowanie depozytów na rynku nie przekracza 5 proc., a lokaty z czołówki rankingów oferują nieznacznie więcej niż 6 procent? Zawsze jest jakieś „ale”. Tym razem chodzi o lokatę w pakiecie z produktem inwestycyjnym.

Na lokatach bankowych można zarobić niewiele ponad 6 proc. Ale już lokata w pakiecie z produktem inwestycyjnym daje zarobić nawet 15 proc. w skali roku. Czy to się opłaca?